MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwie szanse na medal

Artur Bogacki
Łyżwiarstwo szybkie. Dziś na igrzyskach w Soczi początek dwudniowej rywalizacji drużyn.

O tym, że będziemy wśród kandydatów do podium, wiadomo było już wcześniej. Bardzo dobre występy naszej ekipy w Soczi, ze złotym medalem na 1500 m Zbigniewa Bródki (Błyskawica Domaniewice) na czele listy sukcesów, potwierdziły wcześniejsze przewidywania, jak i podbudowały psychicznie. To o tyle ważne, że na igrzyskach walka wygląda inaczej niż w Pucharze Świata. Osiem zespołów ustawionych zostanie w pucharowej drabince i rywalizować będą z sobą o awans do kolejnej rundy. Nawet drugi czas dnia – jeśli rywale w danej parze będą szybsi – przyniesie porażkę.

Teoretycznie większe szanse na sukces mają panie. Zdobyły trzy medale dużych imprez: brąz na igrzyskach w Vancouver (2010), brązowy (2012) i srebrny (2013) krążek MŚ. Każdy wywalczyły w innym składzie. Dziś mają wystartować w takim zestawieniu jak przed rokiem, gdy – także w Soczi – zostały wicemistrzyniami globu. Na pierwszej zmianie na czele pojedzie Natalia Czerwonka (Cuprum Lubin), później zastąpi ją Katarzyna Bachleda-Curuś, a do mety zespół doprowadzi Luiza Złotkowska (obie Poroniec Poronin). Rezerwową jest Katarzyna Woźniak (Stegny Warszawa).

Wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze. Patrząc na indywidualne wyniki, zawodniczki są w __wysokiej formie, nie ma też urazów – mówił nam wczoraj trener żeńskiej kadry Krzysztof Niedźwiedzki. Pytany o cel, uśmiecha się: – Gdyby udało się nam awansować do __pierwszej czwórki, byłoby wspaniale.

Patrząc na wyniki biegu na 1500 m, najczęściej porównywanego z biegiem drużynowym, trzeba uznać, że to plan minimum. Holenderki zajęły cztery pierwsze miejsca na tym dystansie, w czołowej „10” znalazły się cztery Rosjanki. Te ostatnie w ćwierćfinale zmierzą się z łyżwiarską potęgą Kanadą, która w żeńskiej rywalizacji w Soczi mocno zawodzi – nie ma medalu, a najlepszy wynik na 1500 m to... 16. lokata. Trzy Polki były w „15”: 6. Bachleda-Curuś, 11. Złotkowska, 15. Czerwonka. A siłą tej konkurencji jest wyrównany skład, zawodniczki na zbliżonym, wysokim poziomie.

„Kosmiczne” Holenderki nie zdobyły medalu w biegu drużynowym, odkąd znalazł się w programie igrzysk, a więc od ośmiu lat. Na nich spoczywa wielka presja, a my – nie czujemy tego dreszczyku emocji, i __bardzo dobrze – powiedziała PAP Katarzyna Bachleda-Curuś. – Przypominam dziewczynom, że w Kanadzie nikt się z nami nie liczył, bo byłyśmy najniżej rozstawione. Tu nasza pozycja jest inna, musimy się skupić i __bardzo dokładnie przejechać każdy wyścig.

Dzięki świetnemu miejscu w klasyfikacji Pucharu Świata – 2. lokata – w dzisiejszym ćwierćfinale (półfinały i finał są jutro) Polki trafią na teoretycznie słabsze rywalki, Norweżki.

W zmaganiach mężczyzn po złocie Bródki apetyty wzrosły, ale tu rywalizacja jest bardziej wyrównana niż u kobiet. Dodatkowo humory w naszej ekipie popsuła kontuzja Konrada Niedźwiedzkiego (Poroniec), który podczas sobotniego biegu na 1500 m naciągnął mięsień (przywodziciel). Przez to był dopiero 20., później mniej trenował. –_ Już wszystko jest w __porządku _– uspokaja trener Krzysztof Niedźwiedzki, ojciec zawodnika.

Trzeci z „biało-czerwonych”, Jan Szymański (rezerwowym jest Sebastian Druszkiewicz; obaj Poroniec), jest w dobrej formie. W tym składzie Polacy zdobyli brąz ubiegłorocznych MŚ. W grudniu stanęli na najniższym stopniu podium PŚ w Berlinie. Mówiąc krótko, stać ich na medal. Zaczną od ćwierćfinału z Norwegami. Na dziś zaplanowano też półfinały, finał – jutro.

Wylosowaliśmy najtrudniejszego przeciwnika. Norwegowie mają bardziej wyrównany skład niż Amerykanie, z którymi też mogliśmy się spotkać w pierwszym biegu. Dotychczas najsłabsze ogniwo Skandynawów – Havard Lorentzen – bardzo dobrze spisał się na 1000 i 1500 metrów – powiedział PAP Konrad Niedźwiedzki.

Przed igrzyskami Bródka zapowiadał walkę o dwa medale, jeden już ma: – _W Vancouver Polki nie były w gronie faworytek, a __zdobyły brązowy medal. My teraz nie jesteśmy aż tak bardzo niewidoczni _– mówił przed wylotem do Soczi. Po tym jak został mistrzem olimpijskim, w Adler Arenie widać nas jeszcze lepiej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski