Duda w Katowicach walczy o ekstraklasę

Sławomir Duda został w GKS-ie FOT. ARCHIWUM

Nowa będzie obowiązywała do czerwca 2015 roku. Zawodnik jest związany z katowiczanami od roku i bardzo sobie chwali nowy klub. - Przedłużyłem umowę, bo bardzo dobrze czuję się w GKS-ie - mówi. - Mamy szansę na awans do ekstraklasy, więc była wola współpracy z obu stron. A jak się nie uda w tym sezonie, to nie zamierzam nigdzie odchodzić, po prostu spróbuję w przyszłym. Mamy bardzo dobrą drużynę, atmosfera jest fajna. Zrobiliśmy już kawał dobrej roboty, ale przed nami na pewno daleka droga.

Duda miał udany rok. Wiosną przebojem wdarł się do jedenastki katowiczan, jesienią też był podstawowym zawodnikiem. Opuścił tylko dwa mecze, strzelił trzy bramki w lidze i jedną w Pucharze Polski. Walnie przyczynił się do tego, że ekipa z Górnego Śląska zajmuje 3. miejsce i ma spore szanse na awans. Ma tyle samo punktów co wyprzedzający ją GKS Bełchatów i tylko o trzy mniej od prowadzącego Górnika Łęczna.

- Wszyscy w klubie mamy bardzo udany rok - ocenia Duda. - Gramy na czwórkę z plusem. Zawsze mogło być lepiej, ale trzecią lokatę na półmetku rywalizacji bralibyśmy w ciemno. Trzy strzelone przez mnie bramki to bardzo dobry wynik jak na defensywnego pomocnika.

Według Dudy, wiosenna walka o awans rozstrzygnie się pomiędzy czterema drużynami, które teraz zajmują czołowe miejsca w tabeli. Oprócz wspomnianych, jest też Arka Gdynia. - Wiele zespołów chciałoby awansować, ale nie wszyscy mówią o tym głośno. U nas w klubie podchodzi się do tego tematu bardzo spokojnie - mówi.

Rok temu zawodnik wyrwał się z III ligi, z Wolbromia. Do dziś ma kontakt z kolegami z tej drużyny i wie, że jest problem z zaległościami finansowymi wobec nich. - Ja też szukałem lepszego klubu, nie miałem pewności, że gdzieś zostanę - mówi. - Widać, że trzeba pracować i jeszcze mieć sporo szczęścia.

Jacek Żukowski