Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokąd na randkę?

SYP
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Dokąd wybrać się na randkę? To pytanie prześladuje wielu, nie tylko w związku z obchodzonym od niedawna Dniem Zakochanych. Możemy go świętować lub nie, ale zawsze może być pretekstem do poznania ciekawych miejsc lub odkrycia na nowo niby znanych, a dawno nie odwiedzanych.

Fot. Ingimage

Romantyczny Kraków i okolice

Na początek atrakcja najnowsza – Kładka Bernatka. Wybudowana dopiero co, przerzucona łukiem nad Wisłą, łączy dwupasmowym ciągiem (pieszym i rowerowym) krakowskie dzielnice Kazimierz i Podgórze.

Szybko stała się nie tylko ulubionym mostem spacerowym, ale i pamiątkowym miejscem miłości. Liczne dwuimienne kłódki i kłódeczki, przypięte do mostu, mają symbolizować intencje zakochanych – wieczną miłość. Kłódki świadczyć mają o uczuciu, zaś klucz wrzucony do rzeki ma zapewnić trwałość związkowi.

Po zaprzysiężeniu wiecznej miłości mamy czas wolny. Gdzie go romantycznie spędzić?
Otóż, nie wydając dużo pieniędzy, można spędzić przyjemne popołudnie i wieczór na Kazimierzu.

Spacer wąskimi uliczkami, to dobry sposób na czas, kiedy zaczynacie wspólnie pisać własną historię. Kazimierz można pokochać za undergroundowy klimat, piękno i tajemnice, które w sobie kryje. Spacer zaczęty od podziwiania zabytków kultury żydowskiej, można skończyć na zacumowaniu w uroczym zakątku przy ul. Józefa czy Meiselsa. W sobotę zaś - tańce w którejś z licznych imprezowni, gdzie nikogo nie zdziwią pląsy na stole. Co niedziela na placu Nowym można podglądać kolorowy jarmark i tłumy, przybyłe na poszukiwanie skarbów z drugiej ręki. Nie ma jak poranna kawa (plus gazeta) w pierwszych promieniach słońca na placu Nowym. Kazimierz to pełne plątaniny uliczek i zaułków szczególne miejsce, pełne przytulnych knajpek, które stały się współczesną wizytówką tej dzielnicy Krakowa.

Dla kogo Kazimierz jest zbyt hałaśliwy czy skomercjalizowany, ciekawą alternatywą może być wyprawa na drugą stronę Wisły, do starego Podgórza. Inny świat, i niemniej interesujący. Nic nie pociąga i podgrzewa atmosfery tak jak tajemnica, a Podgórze jest ich pełne... Niewątpliwie, jest to miejsce wyjątkowe. Bajkowe wille (secesyjno-modernistyczne) miasta-ogrodu, uroczy Park Bednarskiego i panujący tu niepowtarzalny klimat, czyli Wzgórze Lasoty, którego nazwa pochodzi od starosłowiańskiego imienia. W XII w. wybudowano maleńki kościół św. Benedykta -  idealny cel romantycznego spaceru.

Miejsce często odwiedzane przez artystów, szukających natchnienia, oraz... poszukiwaczy przygód, bowiem po sąsiedzku znajduje się XIX-wieczny fort (stanowiący ogniwo austriackiej Twierdzy Kraków). Tu możesz poczuć się jak rycerz, opiekujący się ukochaną, gdyby bała się ciemności. Albo jak dama, której trzeba służyć ramieniem podczas wspólnej eksploracji fortu... czyli wyprawa pełna emocji.
Naprzeciwko można, i to bez większego trudu, wspiąć się na Kopiec Kraka, skąd, według wielu krakowian, roztacza się najpiękniejszy nocny widok na miasto. Kręcono tu sceny do filmu „Zakochany anioł”. I niezwykle malowniczy Kamieniołom Liban, miejsce tak barwne i charakterystyczne, że właśnie tutaj powstała scenografia do „Listy Schindlera”.

Po tych wszystkich atrakcjach dobrze jest... usiąść. W urokliwych, choć obdrapanych podgórskich uliczkach znajdziemy miejsca z klimatem, gdzie można napić się dobrej kawy i odpocząć, wsłuchując się we własne uczucia...

Teraz czas na coś innego. Coś dla żądnych wiedzy. Dla badaczy i osób z zacięciem naukowym.

Być może ze szkoły nie wspominasz najlepiej lekcji fizyki, a jedyne ciało fizyczne, którym teraz jesteś zainteresowany, to ciało twojego partnera/partnerki, ale… Zaryzykuj i pozwól sobie na eksperyment! Ogród Doświadczeń to stanowiska wśród zieleni (Park Lotników w Czyżynach) z ciekawymi eksperymentami, które pokazują, jak fascynujący może być świat nauki. Można dobrze się bawić i przetestować inteligencję drugiej połowy. I wypaść dużo lepiej niż przy standardowym pomyśle z pójściem do kina.

Kontynuując wątek naukowy, dodamy coś niecodziennego: podmorska wyprawa we dwójkę.

W Krakowie? Czemu nie; przy ul. Sebastiana znajduje się największa kolekcja w Polsce podwodnych stworów. Idealny pomysł na sobotnie przedpołudnie. O tej porze roku bywa jeszcze zimno, tymczasem, dzięki krakowskiemu Aquarium, możemy przenieść się w cieplejsze rejony świata; tam, gdzie mieszkają tropikalne gady i płazy, a nawet krwiożercze piranie. Nietypowy pomysł, inspirujący wyobraźnię i marzenia o wspólnych podróżach. Do tego, co nie bez znaczenia, w Walentynki dla wszystkich zakochanych dwa bilety w cenie jednego!

Czy może być coś milszego niż odpoczynek we dwoje wśród przyrody?

Zakrzówek to takie fajne miejsce z klimatem, wcale nie ze względu na krążące o nim legendy. Także ponure legendy, ponieważ miejsce to jest ulubione przez... samobójców.
Malownicze połączenie, jakie tworzy szmaragdowa woda oraz białe skałki, nazywane Skałkami Twardowskiego (według legendy mistrz prowadził szkolę magii i czarnoksięstwa), to piękne miejsce na romantyczny spacer w centrum miasta.

 

Dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas, dobry pomysł to Ojcowski Park Narodowy. Idealne miejsce na rowerowe wyprawy. Tak samo jurajskie dolinki (zwłaszcza polecam te mniej znane: Brzoskwinki czy Szklarki, ale i w Bolechowickiej czy Będkowskiej będzie wspaniale), czyli parki krajobrazowe ze specyficznym krajobrazem skalnych ostańców. Warto odwiedzić Ojców i spędzić dzień w maleńkim, ale ciekawym krajobrazowo Parku Narodowym, koniecznie zwiedzić zamek w Pieskowej Skale, który ze swoim malowniczym położeniem i renesansową architekturą jest fantastycznym plenerem do zdjęć. Na takim tle nawet ktoś pełen kompleksów poczuje się jak król/królowa, a na fotce - wyjdzie jak gwiazda!

Randki na ziemi to nuda? Jest i na to sposób: Kopalnia Soli w Wieliczce. Mroczne korytarze, wspaniałe solne groty i komory, cudowna Kaplica Św. Kingi (gdzie można zamówić ślub), emocjonująca jazda windą – atrakcji wystarczy na cały dzień. Komu zaś mało wrażeń z podziemia, po wyjściu na powierzchnię może pospacerować po fotogenicznym parku św. Kingi lub przyzamkowym Ogrodzie Żupnym.

Tyniec każdy kojarzy ze średniowiecznym Opactwem Benedyktynów. Oczywiście, wybierając się tam, warto obejrzeć kościół i część klasztoru udostępnioną zwiedzającym, ale Tyniec to przede wszystkim cisza i skupienie. Bardzo miłe miejsce na spacer wiślanymi wałami. Panuje tu atmosfera spokoju i ukojenia, dlatego jeśli akurat przeżywacie trudne chwile w waszym związku, lub na innym życiowym zakręcie, wybierzcie ten uroczy zakątek – w celu  przywrócenia równowagi i uspokojenia emocji, a także znalezienia odpowiedzi na trudne pytania.

 
Las Wolski to największa oaza zieleni w Krakowie. Jeśli lubicie przyrodę, a nie macie czasu na dłuższy wypad za miasto – to propozycja dla was. Są tu szlaki spacerowe oraz ścieżki rowerowe - wypad prawie jak w góry w środku miasta.

Najbardziej lubię zaczynać spacer przy Panieńskich Skałach, a kończyć przy Kopcu Piłsudskiego (polecam kontemplowanie zachodu słońca – niezapomniane wrażenia!). Wybierając się do Lasku Wolskiego macie po drodze możliwość zahaczenia o wiele atrakcji; choćby Kopiec Kościuszki z jednej strony czy zamek w Przegorzałach z drugiej. Lasek Wolski to opcja na każdą porę roku. Dużym plusem są liczne polany z ławkami, więc nawet teraz można urządzić sobie piknik. Może być bardzo romantycznie, z jednym wyjątkiem -  w weekendy przy pięknej pogodzie bywa tłoczno.

Na Srebrnej Górze wznosi się Klasztor Kamedułów. Nie trzeba być znawcą architektury, by poczuć klimat średniowiecznej pustelni. Niestety, kobiety mają wstęp do klasztoru tylko 12 dni w roku, w największe kościelne święta. Nie ma więc co się upierać na wejście, zwłaszcza że wybranka musiałaby czekać przy furcie... Lepiej udać się na wspólny spacer zielonymi ścieżkami wzdłuż omszałych klasztornych murów. Z rozległej polany u podnóża bielańskiego klasztoru (przy gospodarstwie Zootechniki UR) rozciąga się fantastyczny widok na dolinę Wisły, a po drugiej stronie rzeki zobaczycie tynieckie opactwo.

Na koniec, wieczorem, warto odwiedzić knajpkę w muzeum Manggha (muzeum, oprócz funkcji podstawowej, czyli podziwiania sztuki japońskiej, zapewnia jeden z najlepszych widoków na Wawel!) i wspólnie wypić toast rewelacyjnym japońskim śliwkowym winem. Za miłość!

Tekst i zdjęcia Agnieszka Jaskulska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski