Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobrze, że Jacek Majchrowski wycofał się z pomysłu oddania prywatnej firmie na 21 lat miejskich torowisk

Małgorzata Nitek
To dobrze, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wycofał się z karkołomnego pomysłu oddania prywatnej firmie na 21 lat miejskich torowisk. Fakt, miasto kompletnie nie radzi sobie z utrzymaniem infrastruktury tramwajowej. Tory są w fatalnym stanie, regularnie dochodzi do awarii. W połowie marca, w ciągu czterech dni, tramwaje wykolejały się aż sześć razy, paraliżując ruch w centrum Krakowa.

Oddanie strategicznej infrastruktury miejskiej prywatnej firmie, by to ona remontowała i dbała o tory niesie jednak ze sobą zbyt duże ryzyko. Nie mówiąc już o łącznych kosztach tej operacji, sięgających prawie 2 miliardów złotych.

Równie ryzykowna, choć już mniej obciążająca budżet miejski jest także budowa nowej linii tramwajowej. Co się stanie na przykład, kiedy po pewnym czasie firma splajtuje? Jak będzie funkcjonować zarządzane przez nią torowisko? I czy w ogóle będzie działać?

Czytaj także tekst: Kraków będzie miał prywatną linię tramwajową. Na szczęście jedną

Partnerstwo Prywatno-Publiczne (PPP) nie jest jednak z gruntu złe. Co więcej, po 2020 roku, kiedy strumień funduszy Unii Europejskiej może się zmniejszyć, jego rola powinna wzrastać. Samorząd, zresztą nie tylko krakowski, potrzebuje zewnętrznych źródeł finansowania, by się rozwijać.

Pytanie, czy polskie gminy są na taką współpracę przygotowane. Znalezienie partnera biznesowego wcale nie jest takie łatwe.

I Kraków wie o tym najlepiej. Choć urzędnicy o PPP mówią od około 20 lat, w tej formule udało się zrealizować zaledwie trzy inwestycje (parking pod pl. Na Groblach, punkt odbioru odpadów przy Nowohuckiej i remont przejścia podziemnego na skrzyżowaniu Basztowej i Lubicz).

Na kolejne parkingi miasto musiało już samo wyłożyć pieniądze, na halę w Czyżynach również. Teraz żaden inwestor nie kwapi się modernizować basenu przy ul. Eisenberga, czy hali Towarzystawa Sportowego Wisła. Prywatni przedsiębiorcy potrafią bowiem liczyć, a urzędnicy ciągle mają z tym problem.

dziennikpolski24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski