Choć nie mają dowodu osobistego, są odbiorcami dojrzałymi i nie lubią, gdy traktuje się ich niepoważnie. Mowa oczywiście o dzieciach. Dziś projektanci książek robią wszystko, by do nich dotrzeć.
– Moją jurorką jest córka. Z wielu rozmów płynie wniosek, że w końcu najważniejsza jest opowieść – tłumaczy Anna Machwic, wykładowczyni Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, kuratorka wystawy „Książka dobrze zaprojektowana”. Wystawę organizowała Fundacja Miasto Literatury w galerii Fundacji Sztuki Nowej ZNACZY SIĘ (ul. Kościuszki 37).
– Dorosłych zachwyca kunszt ilustratorski, ale nawet najpiękniejsze ilustracje nie obronią dziecięcej książki, jeśli tekst jest miałki, nieciekawy. Potrzeba historii, do której dziecko będzie chciało wracać – dodaje.
Te wymagania spełnia dobrze książka obrazkowa typu „picture book”, czyli taka, w której ilustracja jest równoprawnym składnikiem, takim jak tekst. W Polsce wciąż jest ich jednak niewiele. To strata, bo dzieci w tej konwencji dobrze się odnajdują. Prace, które możemy do 14 listopada oglądać na wspomnianej wystawie, próbują wypełnić między innymi tę lukę.
Pierwsze miejsce zdobyły czarno-białe, pisane gwarą, „Bojki śląskie” Martyny Kurek. Dzieci jako zwycięską wytypowały zaś „Zwierzęta z głowy” Magdaleny Grabowskiej-Wacławek, przywołującą na myśl konwencję ulicznego graffiti. Może dzieci poczuły, że ktoś do nich mówi doroślejszym językiem?
Widać jednak, że poziom literatury dziecięcej się podnosi. Dedykowana najmłodszym oficyna Dwie Siostry, pionierskie wydawnictwo odważnie szukające nowej formuły dla książki dla dzieci, ogłosiła właśnie konkurs „Jasnowidze”.
Cel jest jeden: pobudzić dziecięcą wyobraźnię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
