Do walki o awans podchodzą ze spokojem

- Nie zaszły istotne zmiany, nadal będziemy stawiać na swoich zawodników - mówi trener Grzegorz Kmita. - Treningi wznowił obrońca Michał Dolczak, który z powodu kontuzji nie grał przez rok. Powoli się wdraża, liczę, że będzie wzmocnieniem. Dołączyliśmy też do kadry pierwszej drużyny czterech juniorów, łącznie mam do dyspozycji 24 graczy. Z podstawowych zawodników nie ubył nikt. Nie trenuje Arkadiusz Dziedzic, ze względu na __obowiązki służbowe.

Drużyna od czasu awansu do klasy okręgowej (w 2013 r.) regularnie plasuje się w ścisłej czołówce stawki. Miniona runda jesienna była najlepsza, zespół tę część rozgrywek ukończył na 1. pozycji. W 13 meczach uzbierał 31 punktów (10 zwycięstw, remis i 2 porażki), ma taki sam dorobek jak Clepardia Kraków, a trzecią w tabeli Kaszowiankę wyprzedza o 6 „oczek”. Czy w rundzie wiosennej Prokocim powalczy o awans?

- Podchodzimy do tego bardzo spokojnie i rozsądnie, tak jak jesienią. Wtedy przyniosło to dobry skutek. Myślę, że drużyna podejmie walkę. Na każdy mecz będziemy wychodzić z nastawieniem, żeby grać o zwycięstwo, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy w czerwcu. Życzyłbym sobie, aby zawodnicy we wszystkich spotkaniach prezentowali swój najwyższy poziom, „team spirit” i __duże zaangażowanie - podkreśla Kmita.

Zespół ma za sobą kilka sparingów. Przegrał 2:3 z Karpatami Siepraw, zremisował 1:1 z Wiślanką Grabie, wygrał 2:0 ze Zwierzynieckim, 4:1 z Wolnymi Kłaj i 1:0 z Garbarnią II Kraków. - Ten ostatni sparing był najlepszy w __naszym wykonaniu - _mówi trener. - Generalnie cała drużyna spisuje się dobrze, nie jest tak, że tylko jeden zawodnik strzela bramki. Dobrze gra środkowy obrońca Michał Filarski, rocznik 1999, jest blisko miejsca w _podstawowym składzie - mówi trener.

Rozgrywki mają zostać wznowione w następny weekend. Na otwarcie wiosny Prokocim gościć będzie w sobotę broniącą się przed spadkiem Tęczę Piekary.