Prezes Kurski broni się - dość niezręcznie - stwierdzając, że „kiedy pada deszcz i jest późno, to po prostu ludzi nie ma”. A przecież wystarczyłoby stwierdzić, w dodatku punktując u samego Prezesa, że słaba frekwencja to efekt drastycznego spadku bezrobocia - ludzie mają coraz mniej czasu na nocne weekendowe rozrywki, bo w poniedziałek rano nareszcie mogą iść do roboty…
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?