Dni Niepołomic od A do Z

A- jak auto, główna wygrana loterii fantowej. Podczas pierwszych Dni Niepołomic był to czerwony mały fiacik, w kolejnych latach polonezy i fiaty 125p, a potem - zgodnie z duchem czasów - m.in. fiat 500, peugeot 301 i skoda fabia (w tym roku - nissan micra). Od 1992 roku główna wygrana, inna niż „cztery kółka” była tylko raz - w latach 90. XX wieku, kiedy zamiast auta gmina ufundowała wycieczkę do Hiszpanii. Nie brakowało też swoistych perypetii „z samochodem”. Przed rokiem los wskazał jako jego właścicielkę... mamę burmistrza Niepołomic (która zdecydowała się przekazać auto na cel charytatywny). Natomiast kilka lat temu posiadacza szczęśliwego losu musiano poszukiwać przez ogłoszenia w gazetach i odnaleziono go po 14 dniach, a więc w ostatniej chwili, bo główną nagrodę można odebrać w terminie do dwóch tygodni.

C- jak cały weekend, czyli trzy dni. Tyle trwały Dni Niepołomic w roku 1992, tak jest teraz i będzie w przyszłości. Przed kilku laty przymierzano się do skrócenia święta miasta do dwóch dni, ale mieszkańcy oprotestowali ten pomysł. Zresztą - jak pomieścić 150 punktów programu w sobotę i niedzielę? Organizatorzy Dni Niepołomic wyliczyli, że gdyby wszystkie atrakcje święta miasta odbywały się kolejno na jednej scenie, zabawa trwałaby nieprzerwanie przez prawie dwa tygodnie!

D- jak deszcz. Ostatnie słoneczne Dni Niepołomic były chyba jeszcze w poprzedniej dekadzie. Od kilku lat wyznacznikiem święta miasta jest deszcz oraz burzowe chmury, a do kulminacji kaprysów aury często dochodzi podczas koncertów gwiazd, kiedy zaczyna „lać jak z cebra” (co jednak nie zraża publiczności, bo frekwencja i tak jest zawsze co najmniej bardzo dobra). Czy święto miasta odbywa się w maju, czy w czerwcu - zawsze pada. Dlatego po miasteczku krąży już powiedzenie, że jeśli chce się wiedzieć, który majowo-czerwcowy weekend będzie deszczowy, wystarczy sprawdzić na kiedy zaplanowano Dni Niepołomic.

F- jak Festiwal Kultury. W 2010 roku na Dni Niepołomic przyjechali górale, w 2011 - Węgrzy, w 2012 - Ukraińcy, w 2013 - Francuzi, w 2014 - Włosi, przed rokiem - Czesi, a teraz swą kulturę, historię i smakołyki zaprezentują przedstawiciele Jawora, partnerskiego miasta Niepołomic. Festiwale kultury odbywają się w otwartej przed sześcioma laty za zamkiem - Osadzie Podegrodzie. Podczas tych spotkań tłok jest taki, że by wejść na teren osady, wiele osób przychodzi tam na długo przed czasem rozpoczęcia festiwalu, a kolejka chętnych, aby popróbować smakołyków z różnych stron zdaje się nie mieć końca.

L- jak ludzie. To oni od początku tworzą Dni Niepołomic, bo tradycją tej imprezy jest danie możliwości prezentacji na scenie każdemu lokalnemu zespołowi i soliście, który tylko wyrazi taką chęć. Organizatorzy imprezy przyznają, że brali pod uwagę ograniczenie tego „artystycznego pospolitego ruszenia” - rozważano m.in. zorganizowanie kwalifikacji do prezentacji podczas Dni Niepołomic - bo rozmaitych atrakcji jest w święto miasta tyle, że nie sposób uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach. Jednak po konsultacji z szefami placówek oświatowych, kulturalnych itp., które podczas „Dni” mają zawsze swoje „pięć minut”, oraz z mieszkańcami, postanowiono, że wszystko zostaje tak jak dotychczas, ponieważ nikt nie chciał zmian. Podczas 25. Dni Niepołomic zaprezentuje się na scenach w sumie ponad 2300 niepołomiczan, czyli w praktyce co dziesiąty mieszkaniec gminy.

M- jak muzyka.To ona wyznacza charakter Dni Niepołomic. Kult, Kora, Lady Pank, Perfect, Bajm, Eney, Kombi, Tercet Egzotyczny, Krzysztof Krawczyk, Andrzej Rosiewicz - to tylko niektóre zespoły i artyści goszczący do tej pory podczas święta miasta - Dni Niepołomic. „Gwiazda musi być” - tak jest od początku organizowania tej imprezy, a ankiety, które co roku wypełniają uczestnicy pokazują, że około 80 proc. osób przychodzi właśnie na koncerty gwiazd i nie wyobraża sobie bez tego Dni Niepołomic. W tym roku wystąpią: Kasia Popowicz z zespołem Afromental (dzisiaj o godz. 19 na parkurze za zamkiem), a wczoraj wieczorem - na inaugurację 25. dni Niepołomic na dziedzińcu zamku wystąpił Zbigniew Wodecki.

P- jak pomoc. Charytatywna loteria fantowa odbywa się od pierwszych Dni Niepołomic. Ci, którzy zdecydują się wesprzeć osoby potrzebujące kupują „losy cegiełki”, dzięki którym mogą wygrać rozmaite nagrody (od lat jest ich 150-200). Losów jest co roku 12 000-13 000 (i rozchodzą się prawie wszystkie), każdy po - 5 zł. Ich cena nie zmienia się od lat, co na równi z możliwością wygrania cennych i oryginalnych nagród stanowi o atrakcyjności loterii fantowej. Uczestnicy święta miasta nie zawodzą. Podczas specyficznej kwesty udaje się zebrać w ostatnich latach średnio 25 tys. zł. Pieniądze te trafiają do potrzebujących z gminy Niepołomice. W tym roku - na doposażenie gabinetów rehabilitacyjnych Niepołomickiego Centrum Medycznego.

T- jak tańce w parku, czyli impreza zwana potańcówką Dni Niepołomic. Plenerowa zabawa taneczna z muzyką graną na żywo, odbywa się w miasteczku tylko raz w roku, właśnie podczas święta miasta, zawsze w nocy z soboty na niedzielę. To tradycja sięgająca 1992 roku, zabawa trwa zawsze do świtu, a przez park przewija się tej nocy kilka tysięcy osób. Były projekty, by potańcówkę zlikwidować, przede wszystkim z uwagi na duże koszty związane z ochranianiem tej imprezy, ale mieszkańcy powiedzieli „nie”.

U- jak uchwała Rady Miejskiej Niepołomic z 6 marca 1992 roku. W dokumencie, który powstał z inicjatywy ówczesnego burmistrza Niepołomic Stanisława Kracika oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Wojciecha Wróblewskiego zapisano, że Niepołomice dostają herb, flagę oraz święto miasta, „odbywające się na przełomie maja i czerwca”. Tym samym Niepołomice stały się jednym z pierwszych miast w Polsce mających swoje święto. W ostatnim ćwierćwieczu tylko raz rozważano rezygnację z organizowania Dni Niepołomic - po majowej powodzi w 2010, kiedy odwoływanie tego typu imprez było na porządku dziennym. Jednak Dni Niepołomic 2010 ostatecznie się odbyły.

Z - jak Zamek Królewski. To od początku centrum i serce Dni Niepołomic. W latach 90. minionego stulecia zabytek był jeszcze zrujnowany, ale to właśnie na jego dziedzińcu stawała scena i odbywało się wiele wydarzeń w ramach święta miasta, a jego piątkowa inauguracja - obowiązkowo.