18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego szkoły walczą z panią wiceprezydent?

Redakcja
Zdzisław Kusztal FOT. LUDWIK KOSTUŚ
Zdzisław Kusztal FOT. LUDWIK KOSTUŚ
- Dlaczego większa część środowiska nauczycielskiego stoi w opozycji do wiceprezydent ds. edukacji Anny Okońskiej-Walkowicz?

Zdzisław Kusztal FOT. LUDWIK KOSTUŚ

ROZMOWA ze ZDZISŁAWEM KUSZTALEM, dyrektorem VIII LO w Krakowie

- Odczuwamy, że pani prezydent odmienne zdanie uważa za nielojalność lub niesubordynację, a ludzi, którzy mają trochę inne poglądy, trochę inną wizję, traktuje jak wrogów. Sformułowaliśmy w tej sprawie dwa listy do władz miasta. W jednym z nich domagamy się, aby pani wiceprezydent złożyła rezygnację z pełnionej funkcji.

- Pani wiceprezydent tłumaczy, że jej działania służą temu, by pieniądze na edukację były wydawane racjonalnie, a Państwo bronicie tylko interesu nauczycieli, nie chcecie dopuścić do zwolnień.

- Nic podobnego. My doskonale zdajemy sobie sprawę, że zmiany w oświacie są potrzebne. Nie może tak być, że moja szkoła, która należy do najtańszych placówek w Krakowie, przeznacza część należnej nam subwencji na inne szkoły, które są droższe. Trzeba pomyśleć nad rozsądnym wydawaniem tych pieniędzy. My protestujemy przeciw temu, w jaki sposób pani Okońska z nami rozmawia. Chodzi o sposób prowadzenia dialogu, nawet nie konsultacji, bo tych nie było. Pani Okońska podważa osiągnięcia placówek publicznych, mówi o ciemnogrodzie w krakowskiej oświacie. Jak można rozmawiać sensownie z człowiekiem, który na wstępie uważa, że ktoś inny nie ma racji, wszyscy są niedouczeni, boją się zmian, boją się reformy?

- Czy są takie zmiany, które dyrektorzy szkół są skłonni zaakceptować?

- Będziemy na ten temat dyskutować w czasie okrągłego stołu.

- Pani wiceprezydent mówi, że dała dyrektorom większą swobodę i samodzielność. Tak jest faktycznie?

- Dostaliśmy swobodę z zatrudnianiu i zwalnianiu, ale w ramach zatwierdzonego budżetu dla placówki. Ten budżet nie starcza jednak na podstawowe potrzeby szkoły. Mam tyle pieniędzy, że powinienem zamknąć liceum na cały miesiąc. W grudniu tego roku szkoła nie powinna już funkcjonować.

- A gdyby Pan kogoś zwolnił?

- Nie będę zwalniał, bo już nie mam kogo. Mam zwolnić nauczyciela, który prowadzi zajęcia?

- Może pracowników administracji?

- Moja szkoła ma najmniejsze w mieście środki w przeliczeniu na jednego ucznia, przeznaczane na administrację i obsługę. Nie jestem oszołomem, ja też myślę, w jaki sposób racjonalniej wydawać pieniądze. Jeśli nawet coś zaoszczędzę na administracji, to i tak nam nie wystarczy. Gdybym zwolnił całą administrację, to zaoszczędzę ok. 46 tysięcy złotych miesięcznie.

Rozmawiała AGNIESZKA MAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski