Dlaczego bociany dużo częściej odwiedzają Bochnię niż Tarnów

W Bochni rodzi się coraz więcej dzieci. Tendencji tej nie widać niestety, w innych miastach regionu, w tym w Tarnowie. Statystyk pod względem urodzin nie poprawiło nawet wprowadzenie Tarnowskiej Karty Dużej Rodziny z długą listą ulg i zniżek dla tarnowian, którzy mają troje i więcej dzieci.

W ubiegłym roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Bochni zarejestrowano 1085 dzieci. Zdecydowana większość z nich urodziła się w bocheńskim szpitalu. W 2013 roku w Bochni, według danych z USC, przyszło na świat 990 dzieci. Wzrost jest więc spory.

- Robimy wszystko, aby podnieść standardy naszej pracy - mówi Jarosław Kycia, dyrektor bocheńskiej lecznicy. - Jak widać, przynosi to efekty. Jeszcze dwa lata temu na świat przyszło tu sto dzieci mniej.

Na wzrost liczby urodzin w Bochni wpływ może mieć również to, że dzięki autostradzie coraz więcej osób osiedla się w tym mieście. Blisko stąd do Krakowa, a ceny domów i mieszkań są zdecydowanie niższe niż w stolicy Małopolski.

Jedną z par, która tu mieszka, jest Danuta i Janusz Snekowie. Minutę po północy w Nowym Roku w bocheńskim szpitalu na świat przyszło ich pierwsze dziecko.

- Już dziś mogę powiedzieć, że na pewno to nie ostatnia nasza pociecha, zawsze chcieliśmy mieć dużą rodzinę - mówi pani Danuta.

Emilka, pierwsza bochnianka urodzona w 2015 roku, dostała od władz powiatowych 1000 złotych. - To u nas tradycja. Taki finansowy prezent przekazujemy pierwszemu noworodkowi urodzonemu w danym roku - mówi Katarzyna Kępa ze Starostwa Powiatowego w Bochni.

Mama Emilki jeszcze nie wie, na co przeznaczy pieniądze. - Łóżeczko już mamy, sporo ciuszków także. Potrzeb jest jednak wiele - zaznacza.

Z odwiedzinami do pierwszej tarnowianki przyszedł w piątek również prezydent Tarnowa. Roman Ciepiela wręczył Magdalenie i Tomaszowi Stochmalom, rodzicom Weroniki, czek na 2500 złotych.

- To symboliczny gest, a chodzi o to, aby stworzyć takie warunki, by młodzi ludzie nie bali się rodzicielstwa, by dzieci rodziło się coraz więcej - mówił Roman Ciepiela.

Weronika przyszła na świat w "starym" szpitalu 1 stycznia o godzinie 16. W Nowy Rok odebrano tu jeszcze cztery inne porody. W całym 2014 roku w szpitalu urodziło się 1017 dzieci, podobnie jak w 2013 roku. Mniej dzieci, bo niespełna tysiąc urodziło się w drugim tarnowskim Szpitalu św. Łukasza oraz w Centrum Zdrowia Tuchów. Rekordzistą jest placówka w Roztoce koło Zakliczyna, gdzie w ubiegłym roku przyszło na świat blisko 1300 noworodków.

- Liczba porodów w Tarnowie spada z roku na rok. W 2010 roku zarejestrowaliśmy ponad trzy tysiące nowych dzieci, w ubiegłym roku aż o... 800 mniej, w sumie 2254 - zauważa Krystian Krawczyk, kierownik USC w Tarnowie.

Pomoc dla rodzin
* Rodzice nowo narodzonych dzieci mogą ubiegać się o 1000 złotych becikowego. To jednorazowa zapomoga, która od 2013 roku przysługuje tylko rodzinom, w których dochód na osobę nie przekracza 1922 zł netto miesięcznie.
* Rodziny, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 574 zł (jeśli jest osoba niepełnosprawna to 664 zł) mogą dodatkowo ubiegać się w MOPS o przyznanie jednorazowego dodatku do zasiłku rodzinnego, który również wynosi 1000 zł.

Karty Dużej Rodziny
* W Tarnowie i Bochni funkcjonują ponadto Karty Dużej Rodziny. To program skierowany do rodzin posiadających trójkę lub więcej dzieci. Karty wydawane są bezpłatnie. Uprawniają do korzystania z wielu ulg, które obowiązują w instytucjach miejskich (komunikacja miejska, muzea, teatr, kina, ośrodki sportowe czy ośrodki kultury), jak również w placówkach prywatnych (księgarnie, szkoły językowe, apteki, gabinety stomatologiczne, sklepy, restauracje).

W Tarnowie z ulg można korzystać u 58 różnych partnerów, z którymi miasto ma podpisane umowy. Zniżki wynoszą od 10 do 50 proc. Korzysta z nich około 500 rodzin. Na zniżki mogą liczyć również posiadacze ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny.