Bochniakowi, poza nawiązaniem udanego romansu z różnymi konwencjami filmowymi (od westernu, po thriller, kino akcji, przez baśń, operę mydlaną, romans i czarną komedię) udało się także uchwycić atmosferę lat dziewięćdziesiątych – euforyczną, kolorową, wymykającą się często spod kontroli – panującej w Polsce tuż po odzyskaniu pełnej niepodległości.
Cała recenzja jutro w "Dzienniku Polskim".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?