Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku oddano do użytku nieco ponad 23,7 tys. nowych mieszkań. To o 4,9 proc. mniej niż w styczniu i lutym 2012 roku.
Największe spadki zanotowano w województwach: pomorskim (o 33,5 proc.), lubelskim (26,4 proc.) i małopolskim (22,3 proc.). Ale były regiony, gdzie nowych mieszkań jest więcej niż rok temu. To przede wszystkim świętokrzyskie (wzrost o 33,7 proc.), podlaskie (20,5 proc.), podkarpackie (17,3 proc.) i warmińsko-mazurskie (16,9 proc.). Na Mazowszu wzrost sięga 7,3 proc., ale liczba mieszkań oddanych do użytku w tym roku przekroczyła 5 tysięcy. W województwie małopolskim było ich o połowę mniej.
Jest nadzieja
Ponad jedną trzecią mieszkań – 8,5 tys. – oddali do użytku deweloperzy, ale to o 12 proc. mniej niż w ciągu dwóch miesięcy 2013 roku.
Ponad dwukrotnie więcej inwestycji zakończyły spółdzielnie mieszkaniowe, ale był to wzrost z 436 do 939 mieszkań. Podobny wzrost – z 426 do 786 mieszkań – widać w budownictwie czynszowym, komunalnym i zakładowym.
Nadal dominują inwestorzy prywatni, którzy w okresie styczeń – luty 2014 roku zakończyli budowę blisko 13,5 tys. mieszkań, głównie domów jednorodzinnych.
Nadzieję na poprawę sytuacji w budownictwie mieszkaniowym dają statystyki w zakresie rozpoczętych w tym roku inwestycji. W sumie budów jest o połowę więcej niż w pierwszych dwóch miesiącach ubiegłego roku. Liczba inwestycji rozpoczętych przez deweloperów wzrosła o blisko 90 proc.
Najwięcej inwestycji, których realizację rozpoczęli deweloperzy i indywidualni inwestorzy, przybyło na Mazowszu – wzrost sięga 158 proc. Spore wzrosty zanotowano również w województwach dolnośląskim (127 proc.) i wielkopolskim (122 proc.). Największe spadki były udziałem firm deweloperskich z Podlasia (69 proc.), województwa zachodniopomorskiego (15 proc.) i lubuskiego (12 proc.).
Daleko do optymizmu
Ale nie wolno zapominać, że w ubiegłym roku początek roku przyniósł 40-proc. spadki rozpoczynanych projektów, więc na stwierdzenia, że ruch na budowach wreszcie wraca do normy, trzeba jeszcze poczekać.
Zwłaszcza, że pozwoleń na budowę nowych mieszkań i domów jednorodzinnych nie przybywa już w tak szybkim tempie. Wprawdzie decyzji dla firm budujących lokale i domy na sprzedaż jest o 8,6 proc. więcej niż na początku 2013 r., ale to ciągle o 27,6 proc. mniej niż w styczniu i lutym 2012 r. W sumie liczba pozwoleń na budowę utrzymuje się na podobnym poziomie jak w 2013 r., mniej uzyskali ich inwestorzy indywidualni (spadek o 6 proc.).
O nowe pozwolenia na budowę mieszkań starano się przede wszystkim w województwach lubuskim (wzrost o 93 proc.), pomorskim (67 proc.) i łódzkim (36 proc.). Mniej decyzji na nowe lokale mieszkalne wydano przede wszystkim w województwach podlaskim (spadek o 70 proc.), świętokrzyskim (40 proc.) i podkarpackim (28 proc.).
Optymizm studzi też raport „Instrument Szybkiego Reagowania” Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej. Wynika z niego, że rok 2014 dla budownictwa wciąż będzie trudny, a wiele przedsiębiorstw, we wszystkich działach budownictwa będzie zagrożonych upadłością. Firmy budujące mieszkania nadal należą do grupy najbardziej zagrożonych upadłością, a do tego to ryzyko będzie rosło. Dopiero przyszły rok może przynieść ożywienie na rynku budowlanym.
Napisz do autora:
[email protected]
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?