MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Deniss Rakels uratował „Pasy” przed dogrywką

Jacek Żukowski
Piłka nożna. Cracovia awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski, pokonując II-ligowca.

Okocimski Brzesko – Cracovia 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Dudzic 9, 1:1 Garzeł 31, 1:2 Rakels 90+4.
Sędziował: Dawid Bukowczan (Katowice). Żółte kartki: Garzeł, Lewiński, Pyciak – Dudzic, Budziński. Czerwona: Garzeł (76, druga żółta). Widzów: 999.
Okocimski: Pączek – Wawryka, Jacek, Garzeł, Ślęczka – Pyciak (75 Bryła), Lewiński (77 Jaworskyj), Ryś, Białkowski – Wojcieszyński (68 Hłuszko), Dziadzio.
Cracovia: Stępniowski – Deleu, Nykiel, Marciniak, Jaroszyński – Dudzic, Dąbrowski, Szeliga (73 Kapustka), Zejdler (80 Dialiba) – Budziński (89 Rakels), Nowak.

Przed derbami Cracovia miała wprawkę w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. „Pasy” wygrały, ale ich gra była daleka od dobrej.

Za to Okocimski pokazał się z dobrej strony, choć przegrał. Gdyby nie błąd Marka Pączka (grał w Cracovii przez kilka sezonów) w doliczonym czasie gry, to nie wiadomo, kto zagrałby w 1/8 finału. Teraz przeciwnikiem „Pasów” będzie III-ligowa Ostrovia. – Bardzo cieszę się z wygranej, bo jak widać po środowych wynikach, gwarancji na zwycięstwo w Pucharze Polski nie ma – stwierdził trener Cracovii Robert Podoliński. – Mieliśmy trochę problemów ze skompletowaniem składu.

Ku zdumieniu wszystkich, „Pasy” zaczęły czwórką w obronie, a nie jak we wszystkich dotychczasowych meczach w tym sezonie – trójką. Czyżby to była zmiana taktyki na Wisłę? – Nie powiem _– zarzekał się Podoliński. – _Graliśmy tak, bo nie mieliśmy w __składzie ani jednego stopera.

Krakowianie szybko ustawili sobie mecz. W zamieszaniu w polu karnym Bartłomiej Dudzic strzałem z kilku metrów pokonał Pączka. Starania ambitnych gospodarzy zostały nagrodzone w 31 min. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Wojciecha Wojcieszyńskiego do piłki przed polem karnym dopadł Arkadiusz Garzeł i strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę.

Przez ostatni kwadrans gospodarze musieli grać w osłabieniu, bo drugą żółtą kartkę zobaczył Garzeł. Cracovia nie potrafiła wykorzystać tej przewagi. Gościom dopisało szczęście w doliczonym czasie gry – Pączek podał wprost pod nogi Dudzica, ten dograł do Denissa Rakelsa, który skierował piłkę do siatki.

– _Cieszę się, że zagraliśmy dobry mecz _– powiedział trener Okocimskiego Dariusz Siekliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski