MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy ktoś chciał zabijać uchodźców na Podhalu?

Tomasz Mateusiak
archiwum
Kontrowersje. Góral, który protestował przeciwko planom przyjęcia imigrantów przez gminę Kościelisko, mógł popełnić przestępstwo. Prokuratura z Zakopanego uważa, że namawiał do nienawiści rasowej.

Chodzi o miejscowego architekta Sebastiana Pitonia, który podczas pikiety 21 września przed Urzędem Gminy miał powiedzieć, iż „uchodźcy muszą wiedzieć, że z Kościeliska nie wyjdą żywi”. Zdaniem śledczych takie słowa mogą być nawoływaniem do nienawiści na tle rasowym, za co grożą nawet 2 lata więzienia.

- Wszczęliśmy postępowanie po publikacjach, w których cytowano ostre słowa uczestnika protestu z Kościeliska. Postępowanie poprowadzą śledczy z __Nowego Sącza, bo to tamtejsza prokuratura okręgowa zajmuje się sprawami tego kalibru - mówi Zbigniew Lis, prokurator rejonowy w Zakopanem.

-_ Czekamy na dokumenty. Gdy dotrą, postępowanie ruszy na dobre -___potwierdza Waldemar Starzak, prokurator okręgowy w Nowym Sączu.

Nie wiadomo, czy prokuratura dysponuje nagraniem słów Sebastiana Pitonia. Według kilku świadków architekt miał wówczas powiedzieć, że choć „mieszkańcy Kościeliska są łagodni jak baranki, to na ich [Arabów - przyp. red.] mapach, na ich GPS-ach nie może pojawić się informacja, że tu [na Podhalu - przyp. red.] jest darmowa wyżerka. Dlatego pierwszych dwóch, jacy się tu pojawią, będziemy musieli pogonić, by inni się nie zjawili. Niech wiedzą, że z Kościeliska nie wyjdą żywi. Niech w świat idzie informacja, że Podhale jest ksenofobiczne”.

Sebastian Pitoń temu zaprzecza: - Fakt, moje wystąpienie było emocjonalne, ale mówiłem, że nie możemy wpuścić imigrantów, bo tu mają jako taki socjal i lepsze warunki do życia jak w swojej dzikiej ojczyźnie. Dlatego musimy pierwszych z tych, którzy w góry dotrą, przegonić. Przegonić wcale jednak nie oznacza zaraz zabić.

Dziwi się, że prokuratura podejmuje kroki tylko na podstawie zniekształconych, jego zdaniem, relacji prasowych. Działanie śledczych nie podoba się też osobom, które na proteście w Kościelisku mówiły, że chcą przyjąć uchodźców. - Prokuratura trochę się pospieszyła. Tego postępowania w ogóle nie powinno być - uważa Agata Nowakowska-Wolak. - Pan Pitoń faktycznie powiedział przykre rzeczy, które mną wstrząsnęły, ale zrobił to w emocjach. Znam go i wiem, że jest światłym człowiekiem. Nikogo by nie zabił ani nikogo do tego nie namawiał.

Awantura w Kościelisku zaczęła się po tym, jak wójt Bohdan Pitoń ujawnił, że zgodził się w sytuacji kryzysowej umieścić imigrantów w salach gimnastycznych szkół w Kościelisku, Witowie i Dzianiszu. Wskutek protestów zmienił decyzję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski