MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy afera podsłuchowa to efekt wojny o miliony złotych z węgla?

Aldona Minorczyk-Cichy
Czy to 12,5 miliona ton węgla jest stawką w aferze taśmowej
Czy to 12,5 miliona ton węgla jest stawką w aferze taśmowej FOT. TOMASZ BOŁT
Warszawa/Śląsk. Tropy afery podsłuchowej prowadzą na Śląsk. Marka F., jednego z najbogatszych Polaków i współwłaściciela Składów Węgla, zatrzymała wczoraj Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Marek F., którego majątek wyceniany jest na około 440 mln zł, został zatrzymany przez ABW w związku z publikacją – przez tygodnik „Wprost” – podsłuchanych rozmów polityków. Czy to on przekazał dziennikarzom nagrania?

Michał Lisiecki, wydawca tygodnika „Wprost”, na Twit­terze wspomniał jedynie, że źródłem nagrań jest pewien biznesmen.

Marek F. jest właścicielem 40 proc. udziałów firmy Składy Węgla. Wcześniej związany był z KGHM Polska Miedź SA, a potem założył fundusz inwestycyjny zajmujący się finansowaniem samorządów i publicznych szpitali. Po co miałby przekazać taśmy tygodnikowi?

Możemy tylko spekulować. Dobrym powodem mogło być to, że prokuratura trafiła na trop nieprawidłowości w jego Składach Węgla. 4 czerwca prokuratura zatrzymała 10 osób ze ścisłego kierownictwa firmy. F. mógł się też poczuć dotknięty wypowiedzią premiera Tuska, który 5 czerwca w Katowicach – przedstawiając plan ratunkowy dla górnictwa – zapowiedział zajęcie się patologiami w imporcie węgla. Jako przykład podał właśnie zatrzymania przez CBŚ 10 osób w Składach Węgla. Zarzuca się im m.in. wyłudzanie podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy na 85 mln zł.

Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji, podkreśla, że wszystko wskazuje na znaczne nieprawidłowości w działaniu firmy. Węgiel sprowadzany z Rosji i Kazachstanu miał być oferowany klientom jako polski, ze Śląska. Adam Gor­szanow, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, podkreśla, że od początku działalności Składy Węgla budziły kontrowersje.

– Ukrywały pochodzenie węgla. Sprowadzały go ze Wschodu, a udawały, że handlują surowcem z Katowickiego Holdingu Węglowego. Poinformowaliśmy o tym holding. W odwecie jeden z szefów Składów Węgla doniósł na sprzedawców zrzeszonych w Izbie do Państwowej Inspekcji Pracy. Mieliśmy serię kontroli we wszystkich składach. Te metody walki z konkurencją daleko odbiegały od standardów kupieckich – podkreśla Gor­sza­now. Dodaje, że sprzedawców dziwił też rozmach kampanii reklamowej Składów Węgla.

– Mówi się, że musiała kosztować nawet kilkanaście milionów złotych. Nas na to nie stać – dodaje.

KELNER Z PAŁACU SOBAŃSKICH Z ZARZUTEM

Konrad L., kelner z restauracji Amber Room w pałacu Sobańskich w Warszawie, usłyszał wczoraj zarzut w sprawie nielegalnego podsłuchu. Takie informacje przekazała prok. Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Kelner sam zgłosił się do prokuratury. Jest on drugą osobą, która usłyszała zarzuty w śledztwie dotyczącym nielegalnego podsłuchiwania polityków. Jako pierwszemu, w zeszłym tygodniu, postawiono je Łukaszowi N., menedżerowi restauracji „Sowa i przyjaciele”; został wtedy zwolniony za kaucją. Rzecznik podała też, że przesłuchano – jako świadka w sprawie – redaktora naczelnego „Wprost” Sylwestra Latkowskiego.

Powiedział on, że nowe nagrania rozmów, które uzyskał „Wprost”, przekazał prokuraturze. Zaznaczył, że w publikowanych przez tygodnik częściach nie ma wątków prywatnych. Rzecznik prokuratury nie chciała wczoraj informować o innych czynnościach w śledztwie. Oświadczyła jedynie, że „zatrzymano dwie osoby w związku z aferą podsłuchową”. Jedną z nich ma być Marek F. (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski