O. Leon Knabit: SŁOWO NA NIEDZIELĘ
Trzeba więc unikać dwóch skrajności: rygorystycznego trzymania się przepisów tak, że okazują się one szkodliwe dla ciała, a czasem i duszy człowieka, a z drugiej strony, całkowitego lekceważenia strony formalnej naszej religii i postępowania w imię wolności według własnych upodobań i korzyści.
Wmawia się wtedy w siebie i w innych, że to, co było, to już przestarzałe, a dzisiejszy człowiek potrzebuje nowych form, bo w starych się dusi. W niektórych wypadkach tak, ale drogę właściwą wskaże miłość do Chrystusa i Kościoła.
Tę miłość będą jutro manifestować tłumy wiernych na Jasnej Górze. 8 września obchodzi się tam hucznie uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Dobrze, iż ludzie pielgrzymują do Częstochowy, dobrze, że w wielu kościołach będzie jutro pełno, nawet jeśli połowa wierzących zostaje w domu.
Wciąż jednak zastanawiamy się nad relacją między praktykami religijnymi a codziennym życiem chrześcijan. Z pewnością ci, którzy próbują żyć w stanie łaski, stanowią inną jakość w najbliższym otoczeniu. Może wpływają na losy wspólnot lokalnych, a nawet państwa. Na ogół jednak widzimy, że nawet mała liczebnie partia polityczna posiada dynamizm, którego brak członkom Kościoła. Synowie tego świata dają sobie z nami radę. Czy to nie zobowiązuje nas do czegoś więcej niż dotąd?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?