MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Człowiek stali i honoru

Paweł Stachnik
Książka. Dr Evan McGilvray jest brytyjskim historykiem specjalizującym się w historii najnowszej, a zwłaszcza w dziejach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i rządu emigracyjnego.

Ma na koncie dwie poświęcone tym tematom książki: "Marsz Czarnych Diabłów" (o 1. Dywizji Pancernej) oraz "Polski rząd na uchodźstwie". Teraz do rąk polskich czytelników trafia jego trzecia praca: biografia dowódcy 1. Dywizji, gen. Stanisława Maczka.
Życiorys generała w pełni zasługuje na opisanie, bo był wojskowo barwny i burzliwy.

Pochodzący ze Szczerca w Galicji Maczek (nota bene z rodziny o korzeniach chorwackich - Mačków) miał okazję wziąć udział w czterech wojnach, w których dowodził kolejno plutonem, kompanią, batalionem, a później pułkiem, dywizją i korpusem. W I wojnie światowej uczestniczył jako oficer strzelców tyrolskich w c.k. armii i odznaczył się odwagą na froncie włoskim.

Później, w wojnie polsko-ukraińskiej Maczek stworzył "lotną kompanię szturmową", czyli oddział piechoty na podwodach, który dobrze spisywał się w działaniach na froncie. Była to prognoza na przyszłość, bo w 1938 r. Maczek objął dowództwo 10. Brygady Kawalerii - pierwszej dużej jednostki WP przeznaczonej do zmotoryzowania i odtąd jego losy zwiążą się właśnie z wojskami szybkimi i pancernymi.

Wybór ówczesnego pułkownika Maczka na dowódcę jednostki zmotoryzowanej był trafioną decyzją, bo okazał się on utalentowanym pancerniakiem. Dowodzona przez niego 10. Brygada Kawalerii w kampanii wrześniowej bardzo efektywnie biła się z nacierającym Wehrmachtem na południu kraju. Mimo przewagi nie dała się pokonać i ze sprzętem (także zdobycznym) przekroczyła granicę węgierską).

Swoją jednostkę Maczek odtworzył we Francji i wziął z nią udział w nieudanej kampanii francuskiej. Brygada biła się dzielnie, ale opuszczona przez sojuszników, pozbawiona paliwa i zaopatrzenia, została rozwiązana przez dowódcę. Po raz trzeci na czele jednostki pancernej Maczek stanął w Wielkiej Brytanii.

Wykorzystując doświadczenie jego i jego żołnierzy (niektórzy z nich służyli jeszcze w 10. BK w Polsce) stworzono tam nowoczesną 1. Dywizję Pancerną, która w 1944 r. wzięła udział w walkach na kontynencie. Tutaj po raz kolejny uwidocznił się wojskowy talent Maczka (i jego oficerów, np. płk. Franciszka Skibińskiego). Dywizja dobrze radziła sobie w Normandii, a później w północnej Francji i Holandii, a swój szlak bojowy zakończyła przyjmując kapitulację bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven w Niemczech.

McGilvray solidnie opisuje wojskowy życiorys Maczka (którego nazywa "Człowiekiem stali i honoru"), choć niektóre jego oceny wydarzeń historii Polski mogą budzić wątpliwości swoimi uproszczeniami. Dobrze jednak, że są na Zachodzie badacze, którzy chcą pisać o naszej historii. Jeden Norman Davies wszystkiego nie załatwi.

Evan McGilvray "Generał Stanisław Maczek", Rebis, Poznań 2014

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski