Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekamy, żeby się samo zawaliło

Redakcja
Na bramie wisi oberwana tabliczka: obiekt monitorowany. Sprawa załatwiona, przecież nikt nie będzie narażał się na kontakt i tłumaczenie się, czy to ochroniarzom, czy policji. Sama też nie miałam nadzwyczajnej ochoty tego sprawdzać, więc ograniczyłam się do rekonesansu zza siatki.

GORLICE. Przedszkola przy Kopernika nie ma od co najmniej ośmiu lat, a budynek stoi jak stał, niszczejąc. Nadaje się do rozbiórki, ale od chwili likwidacji placówki nic się tam, niestety, nie zmienia.

Budynek dawnego przedszkola przy Kopernika niszczeje coraz bardziej. Przedszkole przestało działać kilka lat temu. A budynek, zważywszy na otoczenie: wysokie drzewa, krzaki, mógłby robić za pałac strachów. - Lata temu odprowadzałam tam syna do przedszkola, idealne miejsce, bo cicho i z dala od ruchu samochodów. Piękne to było miejsce - wspomina mieszkająca nieopodal gorliczanka Katarzyna Michalik.

Ponoć skarpa, na której stoi budynek, groziła osunięciem się.

- Trudno uwierzyć, że nie można sobie z tym poradzić. Budują na morzu, to ze skarpą by sobie nie dali rady- pyta.

Kiedy kilka lat temu przygotowywaliśmy się do rewitalizacji, powstała koncepcja zagospodarowania i tego terenu, stworzenia tam parku Kopernika - z ławeczkami, zegarem słonecznym, powstałaby taka mała oaza ciszy i zieleni. Ostatecznie, z braku pieniędzy, nic nie zrobiono.

Gdy dwa lata temu pytaliśmy burmistrza Witolda Kochana, co dalej z dawnym przedszkolem, odpowiedział, że miasto nie porzuciło planów zagospodarowania tego zakątka miasta.

I my zapomnielibyśmy o sprawie, gdyby nie niedzielny spacer w tamtym miejscu, i przypadkowy przechodzień, który widząc przyglądających się budynkowi, stwierdził: - Otworzyliby chociaż ten teren, co są drzewa, ustawili parę ławek. Byłoby gdzie wyjść - mówił.

W tym miejscu mogłoby cokolwiek powstać. Budynek trzeba jednak wyburzyć. Jak się jednak okazuje to stanie się nieprędko. Jak zwykle idzie o pieniądze.

- Co roku wyburzamy dwa, trzy obiekty miejskie przeznaczone do rozbiórki. Ostatnio choćby ten przy ulicy Kościuszki. W pierwszej kolejności wyburzane są te budynki, które w największym stopniu zagrażają bezpieczeństwu - mówi Jakub Krzyszycha, rzecznik prasowy urzędu. - Ze względu na ograniczenia finansowe nie jesteśmy w stanie wyburzyć naraz wszystkich - twierdzi.

Podaje, że rozbiórka budynku byłego przedszkola wraz z konieczną dokumentacją, to koszt około 150 tysięcy złotych.

- Przy oczekiwaniach związanych z różnymi inwestycjami prowadzonymi na terenie całego miasta trudno o szybkie wygospodarowanie tak dużych środków właśnie na ten cel - komentuje.

Ponoć ujarzmienie skarpy kosztowałoby około półtora miliona złotych. Są na to ekspertyzy. - Ogłoszony był nawet przetarg na sprzedaż, ale nikt się nie zgłosił. Przyszli, popatrzyli i odeszli. Nieraz się zastanawiałem, czy nie zainwestować i nie ratować budynku i w ogóle miejsca, ale skądś te pieniadze trzeba byłoby wziąć - mówi Eugeniusz Liana, radny miejski. - Zobaczyli pęknięcia i zrezygnowali - dodaje.

Krzyszycha podtrzymuje, że miasto nie rezygnuje z planów dotyczących działki.

- Liczymy jednak, że uda się pozyskać na ten cel środki z innego źródła zewnętrznego - zapowiada.

Halina Gajda

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski