MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czego oczekują młodzi pracownicy?

Jan Matoga
FOT. 123RF
Rynek pracy. W ciągu najbliższych 10 lat pokolenie Y, czyli osób urodzonych po 1982 roku, będzie stanowiło 75 procent siły roboczej na świecie.

TNS Polska zapytał młodych Polaków, tych już pracujących i tych, którzy dopiero na rynek pracy wkroczą, co ich zdaniem sprzyja efektywnej pracy, a co ją utrudnia. Skoro dzisiejsi 20- i 30-latkowie zdominują przyszły rynek pracy, kluczowe wydaje się poznanie ich preferencji, potrzeb i największych wyzwań, z jakimi będą musieli zmierzyć się młodzi pracownicy.

Młodzi Polacy coraz wcześniej rozpoczynają swoją karierę zawodową. 36 proc. osób w wieku 18-24 lat, z miast powyżej 50 tys. mieszkańców, podejmuje pracę zarobkową jeszcze w trakcie trwania nauki.

Jeśli weźmiemy także pod uwagę grupę 24-35 lat, to w sumie aktywnych zawodowo jest 74 proc. młodych Polaków. Z badań wynika, że aż 33 proc. z nich regularnie spędza w pracy więcej niż standardowe 8 godzin dziennie, a co piąta osoba pracuje powyżej 9 godzin.

Średni czas spędzany w pracy to o prawie pół godziny więcej niż standardowy wymiar etatowy. Przeciętnie nieco dłużej pracują mężczyźni w porównaniu z kobietami, jak również 30-latkowie w zestawieniu z osobami młodszymi.

W badaniu zapytano młodych pracowników, jak nadprogramowe godziny postrzegane są w ich środowisku pracy. Zostawanie po godzinach nadal jest cenione przez wiele osób. 35 proc. ankietowanych przyznaje, że ludzie z ich otoczenia często się tym chwalą.

Dla 43 proc. zostawanie dłużej daje także poczucie dobrze wypełnionego obowiązku. Co ciekawe, częściej takie przekonanie przejawiają osoby z grupy najmłodszej, tzn. 18-24 lata.

Równocześnie co czwarty ankietowany przyznał, że nadgodziny bywają konsekwencją złego zarządzania czasem, tzn. przeznaczania go na inne, nie związane z pracą sprawy, a także wynikają z braku dostatecznego skupienia.

– W ostatnich latach nadgodziny, zwłaszcza w niektórych zawodach, stały się normą. W wielu firmach liczba godzin spędzonych w pracy jest wyznacznikiem wartości i zaangażowania pracownika, a także synonimem sukcesu zawodowego. To bardzo krótko­wzroczne myślenie, bo jak pokazują badania, długość pracy wcale nie przekłada się na jej jakość. Pracownik zostaje dłużej pod wpływem presji lub z poczucia solidarności, ale ten czas jest z reguły bardzo nieefektywny. Takie podejście nie sprzyja wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań i naraża przedsiębiorstwa na dodatkowe koszty – komentuje Przemysław Mosakow­ski, specjalista ds. produktywności osobistej.

Tę zależność zaczęły już dostrzegać największe światowe korporacje. Jak podaje brytyjski „The Economist”, rozwija się nowy, wyraźny trend w kulturze pracy, który obala mit pracoholizmu. Nadchodzi era pracownika efektywnego, dobrze zorganizowanego i skoncentrowanego na celach. Wyjście o czasie być może już niedługo zacznie być postrzegane bardziej jako dobre zaplanowanie dnia, niż jako brak zaangażowania w pracę.

Do problemów z koncentracją przyznaje się coraz więcej młodych ludzi. Według danych z raportu TNS dotyczy to, w różnych porach dnia, już co czwartej osoby w wieku 18-35 lat. Zdecydowana większość ankietowanych uważa, że ich problemy z koncentracją najczęściej wynikają ze zmęczenia.

Tego zdania jest blisko siedmiu na dziesięciu zapytanych, bez względu na wiek, płeć czy sytuację zawodową. W rankingu czynników najbardziej utrudniających efektywną pracę na pierwszym miejscu znalazły się stres i zdenerwowanie (48 proc.), a także zbyt duża ilość spraw na głowie (44 proc.). Co trzecia osoba wskazuje na rozpraszających współ­­pracowników.

Młodzi pracownicy są zdania, że lepiej odnajdują się w środowiskach, które oferują elastyczny model pracy. Ponad połowa młodych mieszkańców miast (55 proc.) uważa, że takie rozwiązanie wpłynęłoby korzystnie na efektywność ich pracy.

Co ciekawe, tego zdania są równie często osoby, które pracują zazwyczaj 8 lub mniej godzin dziennie, jak i te, którym regularnie zdarza się zostawać po godzinach. W sprawie pracy w domu opinie są już bardziej podzielone. 43 proc. osób, gdyby miało taką możliwość, wybrałoby pracę w zaciszu własnego domu. Warto zauważyć, że 30-latkowie częściej niż badani w wieku 18-24 lata nie zgadzają się z tym modelem pracy (50 proc. wobec 42 proc.).

Niejednoznaczne opinie mogą sugerować, że młodzi pracownicy nie oczekują wcale od pracodawców rewolucyjnych zmian. Chodzi bardziej o pewne przejawy elastyczności, które mogą polegać na przykład na zwiększeniu tolerancji na sporadyczne odejścia od sztywno ustalonych godzin pracy lub na możliwości wykonania części pracy z domu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski