Cząber i bylica głupich, czyli podkręcanie smaków

Pochodzenie ma dobre, bo wywodzi się z rodziny selerowatych. Cieszy się też dobrą sławą. Mówiono wszak, że „wielkie i znamienite skutki czyni w małżeństwie, roztyrki i niezgody w nim równa”. Choćby dlatego warto lubczyk ująć w recepturach. Tak jak zrobił to szef kuchni restauracji Sąsiedzi. Nie żałuje go, serwując gościom gorący rosół z perliczki.

Niby takie nic, a smak zupy potrafi podkręcić swoim ostrym, nieco piżmowym smakiem, w którym da się uchwycić nutę cytrusów i selera. Jak ważne są takie szczegóły, dobrze wiedzą szefowie restauracji z naszego plebiscytu. Dlatego w ich kartach znajdziemy zapomniane nieco przyprawy, jak soliród zielony, cząber czy bylicę głupich, czyli estragon. Dlaczego głupich? Trudno powiedzieć, bo roślina to raczej uznana, we Francji zwana nawet królową przypraw. Estragon znajdziemy m.in. w kalahorze przyrządzanej w lokalu Dawno temu na Kazimierzu. To tradycyjna zupa czosnkowa, która swój lekko anyżowy, gorzkawy smak zawdzięcza właśnie bylicy głupich.

Przypominamy też o zasadach konkursu. Na wybranych kandydatów do tytułu Smaki Krakowa 2015 można głosować, wysyłając SMS, przez stronę www.dziennikpolski24.pl i za pośrednictwem aplikacji na portalu Facebook.

Jeżeli chcecie Państwo wysłać SMS, macie czas do 28 września. Listę wskazanych przez Kapitułę restauracji znajdziecie poniżej. Wystarczy wpisać numer wybranego kandydata. Jeden wysłany SMS to 10 punktów w plebiscycie na daną kandydaturę. Głosowanie internetowe trwa do 21 września. Kapituła plebiscytu w terminie do 2 października wyłoni po trzy restauracje w każdej z kategorii, które przejdą do III etapu plebiscytu. Wybierzemy w nim laureatów i przyznamy Grand Prix.

Zadecyduje ostatecznie Kapituła, uwzględniając sumę głosów. Podejmując decyzję, będzie się kierować zasadą, zgodnie z którą o wyborze laureatów w 50 procentach decydować będą głosy oddane przez Czytelników.

Smaki Krakowa