MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cudownie uzdrowiona przyjedzie do Krakowa

Grażyna Starzak
Religia. Dzisiaj przylatuje do Polski Floribeth Mora Diaz, której uzdrowienie z tętniaka mózgu uznano za cud, konieczny do kanonizacji Jana Pawła II. Jej wizyta potrwa półtora miesiąca, do 17 czerwca. Przez kilka dni będzie w Krakowie.

W sumie Kostarykanka odwiedzi prawie 40 polskich miast i miasteczek. Będzie m.in. w Domu Jana Pawła II w Wadowicach, w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zwiedzi Obóz Koncentracyjny w Oświęcimiu.

Wizytę w Małopolsce - wraz ze swoją rodziną, mężem i dwoma synami - zacznie od Wadowic. W najbliższą niedzielę podczas mszy św. w bazylice opowie o swoim uzdrowieniu. O godz. 17 odwiedzi Dom-Muzeum Jana Pawła II.

Plan jest opracowany niemal co do minuty. W poniedziałek, 5 maja, rodzina Diaz przyjedzie do sanktuarium w Łagiewnikach. Otwarte dla wszystkich spotkanie odbędzie się o godz. 16.30. Następnego dnia o godz. 18 Kostarykanka odwiedzi Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się". Na 7 maja o godz. 11 zaplanowano spotkanie z kard. Stanisławem Dziwiszem w krakowskiej kurii, a o godz. 18 Floribeth spotka się z czytelnikami książki o sobie autorstwa Elżbiety Ruman, w księgarni Matras na Rynku Głównym.

8 i 9 maja rodzina Diaz będzie wypoczywać w Krościenku, 14-16 maja w Krynicy Morskiej, a od 27 maja będą przebywać w Zakopanem. Tam 28 maja o godz. 18 Floribeth odwiedzi sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach.

29 maja rozpocznie podróż po Podkarpaciu, odwiedzając m.in. Mielec, Krosno, Husów, Kraczkową, Łańcut, Sanok i Przeworsk. 7 czerwca odwiedzi niemiecki obóz koncentracyjny w Auschwitz.

Floribeth Mora Diaz jest z wykształcenia prawnikiem. Była szczęśliwą żoną, matką i babcią do kwietnia 2011 r. Wtedy zaczęła uskarżać się na silny ból głowy. W tym samym miesiącu doznała udaru. Lekarze stwierdzili u niej nowotwór - tętniaka mózgu.

Jednocześnie powiedzieli Floribeth, że rak usadowił się w bardzo wrażliwej części i nie sposób go usunąć. Obok jej łóżka cały czas stał obrazek z podobizną Jana Pawła II. Lekarze poinformowali rodzinę, że kobiecie pozostał miesiąc życia i dalsza terapia nie ma sensu.

Wówczas Kostarykanka poprosiła męża i rodzinę, by zaczęli się za nią modlić. Mąż Edwin oraz reszta rodziny codziennie odmawiali różaniec przed dużym zdjęciem Jana Pawła II, które stało w ich domowym ołtarzyku.

Floribeth wróciła ze szpitala do domu. Była już wówczas sparaliżowana. 1 maja 2011 obejrzała telewizyjną transmisję z beatyfikacji Jana Pawła II. Niedługo potem zasnęła, a gdy się obudziła, usłyszała głos: "Podnieś się. Nie lękaj się". Ujrzała też ręce wysuwające się do niej z wiszącego na ścianie obrazu Jana Pawła II. Odpowiedziała: "Tak, Panie". Stwierdziła natychmiast, że czuje się znacznie lepiej, a ból głowy już jej tak nie dokucza. Mogła nawet o własnych siłach wstać z łóżka.

Ponowne badania rezonansem magnetycznym wykazały, że po tętniaku nie było śladu.

O swoim uzdrowieniu Floribeth zaczęła oficjalnie mówić w lutym 2012 r. 5 lipca ubiegłego roku ukazał się dekret papieża Franciszka w sprawie uznania tego cudu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski