MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cuchnące sąsiedztwo

Redakcja
Posesja Romana Szafrańca zalana została fekaliami Fot. Maciej Hołuj
Posesja Romana Szafrańca zalana została fekaliami Fot. Maciej Hołuj
Posesja i dom Romana Szafrańca, mieszkańca myślenickiej ulicy Wybickiego, zalewane są fekaliami i ściekami pochodzącymi od sąsiada, którego dom stoi powyżej, przy ulicy Dąbrowskiego. Poszkodowany próbuje zaradzić problemowi szukając pomocy w instytucjach państwowych, ale jak na razie, bezskutecznie.

Posesja Romana Szafrańca zalana została fekaliami Fot. Maciej Hołuj

KONTROWERSJE. Posesja Romana Szafrańca z Myślenic zalewana jest ściekami z domu sąsiada

- Dokładnie 4 lutego tego roku kotłownia mojego domu została zalana fekaliami - mówi Roman Szafraniec. - Poziom nieczystości sięgał około pół metra. Natychmiast zgłosiłem fakt zalania do MZWiK prosząc jego urzędników o interwencję. Fekalia pochodziły z instalacji kanalizacyjnej sąsiada przebiegającej przez teren mojej posesji. Ekipa, która w odpowiedzi na mój telefon przybyła w godzinach popołudniowych, podjęła próbę udrożnienia rur kanalizacyjnych. Na ile mogła, na tyle przetkała je, po czym odjechała. Przez całą noc wiadrami usuwałem fekalia z kotłowni. Na drugi dzień poszedłem do sąsiada i zwróciłem mu uwagę, prosząc, aby odkopał feralne rury i zrobił z nimi porządek. Usłyszałem jednak, że skoro jest to moja posesja, to niech kopię sobie sam.
Aby ustrzec się przed kolejnymi zalaniami, Roman Szafraniec zlecił wynajętej ekipie odkopanie rur instalacji kanalizacyjnej przebiegającej przez teren swojej posesji, po czym zatkał odpływ prowadzący z posesji sąsiada. - Musiałem bronić się przed kolejnymi zalaniami, ale fakt, że zatkałem rurę nie spodobał się MZWiK - mówi Roman Szafraniec.
MZWiK wystosował do mieszkańca posesji pismo. Czytamy w nim m.in: "W związku ze stwierdzeniem bezprawnego odcięcia naszej sieci kanalizacyjnej przy ulicy Wybickiego 22 w Myślenicach oraz naruszenia naszej własności wzywam Pana do natychmiastowego przywrócenia kanalizacji do stanu pierwotnego". Pismo podpisał prezes MZWiK Andrzej Urbański.
- Jakaż to własność MZWiK, skoro kanalizacja przebiega przez moją posesję? - pyta Roman Szafraniec. - Przed kilkunastu laty, kiedy nie istniała jeszcze kanalizacja na ulicy Dąbrowskiego mój ojciec - prawdopodobnie na prośbę sąsiada - wyraził ustną zgodę na poprowadzenie sieci kanalizacyjnej przez teren swojej posesji, zaznaczając jednak, że musi ona zostać zlikwidowana, kiedy ulica Dąbrowskiego otrzyma swoje przyłącze kanalizacyjne. Dzisiaj Dąbrowskiego jest już skanalizowana, dlaczego zatem sąsiad nie wykona stosownego przyłącza, tylko nadal korzysta z archaicznej kanalizacji biegnącej przez mój ogród?
Roman Szafraniec szukał pomocy w kilku instytucjach wystosowując do nich pisma. Strażnicy miejscy sporządzili notatkę urzędową i na tym zakończyli swoje czynności. Urząd Miasta i Gminy w swoim piśmie poinformował Romana Szafrańca, że podległe mu służby wykonały swoje powinności i że swoich praw powinien dochodzić w powództwie cywilnym; powiatowy inspektor nadzoru budowlanego do dzisiaj nie udzielił odpowiedzi.
W ostatnich dniach Roman Szafraniec otrzymał pismo z sanepidu, które informuje, że studnia znajdująca się na jego posesji nie spełnia przepisów jakości wody, bowiem zatrucie jej wypływającymi z posesji sąsiada fekaliami spowodowało obecność bakterii grupy coli. - Studnia nadaje się tylko do zasypania, straty zaś poniesione przez zalanie, oszacowane przez eksperta agencji ubezpieczeniowej, są pokaźne. Fekalia, jak zalewały moją posesję, tak zalewają - mówi Roman Szafraniec.
Maciej Hołuj
myś[email protected]
Zdaniem właściciela
Stanisław Bąbka, właściciel posesji numer 23a na ulicy Dąbrowskiego: - Istotnie, piętnaście lat temu pan Szafraniec wyraził ustną zgodę na poprowadzenie kanalizacji przez swoją posesję. Wówczas geodeci przekonywali mnie, że podłączenie się do kolektora na ulicy Dąbrowskiego nie jest możliwe ze względu na zbyt duży spadek terenu. Przez piętnaście lat kanalizacja funkcjonowała, teraz coś się w niej zatkało. Nie mam innego wyjścia, jak dokonać podłączenia do kolektora na ulicy Dąbrowskiego, choć łatwiej byłoby wyremontować istniejącę instalacje, ale nie mogę się w tej sprawie dogadać z sąsiadem. Rozpocząłem procedurę, czekam na projekt, stosowne pozwolenia. Na razie firma zamontowała w moim ogrodzie przepompownię, której zadaniem będzie tłoczenie nieczystości i ścieków do kolektora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski