Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kłopotów, coraz mniej uczniów

Łukasz Bobek
Szkoła ma warunki do nauki, jednak dzieci nie chcą się uczyć
Szkoła ma warunki do nauki, jednak dzieci nie chcą się uczyć FOT. ŁUKASZ BOBEK
Zakopane. Mimo dobrych warunków do nauki i przygotowanych nauczycieli z roku na rok jest coraz gorzej – słabe wyniki nauczania, agresja. Podstawówka na Olczy ma problem.

Pytanie o sytuację w Szkole Podstawowej nr 4 w Zakopanem zaczęło się pojawiać po opublikowaniu rankingu podstawówek, a potem pojawieniu się informacji o 9-letnim uczniu, który biegał po szkole z nożem.

Olczańska szkoła w rankingach opartych na wynikach testów 6-klasistów z 2013 roku zajęła ostatnie miejsce w powiecie tatrzańskim i przed­ostatnie w zestawieniu obejmującym powiaty tatrzański, nowotarski i suski. Tutaj wyprzedziła jedynie Katolicką Szkołę Podstawową z Czerwiennego, gdzie uczą się m.in. dzieci niepełnosprawne.

Olczańskie dzieci uzyskały 18,47 pkt na 40 możliwych. Jeszcze gorszy wynik odnotowano za rok 2012. Wówczas uczniowie z Olczy zdobyli zaledwie 17,04 pkt. – I w tym roku próbny test pokazuje, że raczej lepiej nie będzie – mówi Jolanta Iwanicka, dyrektorka szkoły na Olczy. Ponad 10 lat temu uczniowie z Olczy osiągali wyniki na wysokim poziomie – 24,67 pkt w 2002 i 26,71 w 2003 roku. Jeszcze w latach 2008–2009 udało się dzieciom uzyskać wyniki na poziomie 24 pkt. Potem było już gorzej.

Dlaczego tak się dzieje? Według pedagogów, urzędu miasta, który nadzoruje podstawówki w Zakopanem, a nawet kuratorium oświaty – dzieciom nie chce się uczyć.

– Po słabych wynikach z 2012 roku mieliśmy kontrolę, czyli tzw. ewaluację całościową, z kuratorium oświaty. Sprawdzano u nas wszystko: bazę edukacyjną, przygotowanie nauczycieli, prowadzenie przez nich zajęć, aż po funkcjonowanie szkoły w lokalnym środowisku – mówi dyrektorka Jolanta Iwanicka. Wyniki były pozytywne. W raporcie pokontrolnym wizytatorzy ocenili, że szkoła spełnia wymagania w stopniu wysokim, nauczyciele dobrze uczą, ale mimo to uczniowie osiągają słabe efekty...

– Te dane są niepokojące. Szkole na Olczy niejedna placówka mogłaby pozazdrościć aktywności uczniów i rodziców na każdym innym polu, ale nie w edukacji. Tam nie wynik w nauce jest najważniejszy, ale to, by przebrnąć przez szkołę – wyjaśnia Zofia Kiełpińska, naczelnik Wydziału Edukacji w urzędzie miasta w Zakopanem.

Zdaniem nauczycieli część mieszkańców Olczy uznała, że edukacja ich dzieciom nie jest niezbędna.

– Panuje przekonanie, że wykształcenie nie jest konieczne do tego, aby żyć w dostatku. Rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci, bo są zajęci pracą przy domu. Uznają, że najlepiej, by wreszcie skończyły szkołę i pomogły im w pracy – mówią.

– Nauczyciele uczą, ale nie zawsze daje to efekty – dodaje Iwanicka i wskazuje, że to nie dzieci są temu winne, bo takie przekonanie po prostu wyniosły z rodzinnego domu.

Sami pedagodzy anonimowo wyjaśniają, że to efekt podejścia rodziców do nauczycieli. – Jak słyszymy od uczniów, że oni mają gdzieś naukę, bo nie chcą skończyć tak jak my, to jak mamy ich czegokolwiek nauczyć? Uczą się tylko dlatego, że jest w Polsce taki obowiązek. Potem i tak będą żyć z pensjonatu – mówi jeden z pedagogów. Nie pomagają spotkania z rodzicami (szkoła na Olczy jako jedyna organizuje nawet dyskusje z samymi ojcami, by im przedstawić sytuację), wyjaśnianie, tłumaczenia. – Na spotkania zazwyczaj przychodzą ci, których te apele nie dotyczą. Tych zaś, o których nam chodzi, nie ma – mówi Kiełpińska.

Na dodatek ostatnio głośno zrobiło się o 9-latku, który biegał po szkole z nożem. Jednak nie jest to pierwszy przypadek agresji. – Gdy mój syn tam chodził, również zdarzały się niebezpieczne sytuacje. Słabi emocjonalnie uczniowie mieli ciężkie życie – mówi matka jednego z absolwentów.

Z roku na rok do tej placówki zapisuje się coraz mniej dzieci. Ci z Olczy, którzy chcą kształcić swoje dzieci – a takich nie brakuje – wysyłają je do placówek w centrum miasta. Urząd nie wie, co z tym fantem zrobić. Zapewnia, że nie ma planów zamknięcia szkoły, bo to przyniosłoby jeszcze gorszy efekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski