Przezorny gryzoń, który na zimę gromadził zapasy, od czego zapewne pochodzi nazwa cnoty zwanej chomikowaniem. Znienawidzony przez rolników za niszczenie upraw.
Otóż pewien chomik rekordzista zgromadził w podziemnym magazynie wór zboża. Obecnie gatunek na wymarciu, który przyrodnicy mozolnie przywracają naturze. Na Śląsku właśnie wypuścili na wolność kilkadziesiąt okazów przywiezionych z ostatnich krajowych ostoi chomika. Mam nadzieję, iż eksperyment zakończy się umiarkowanym sukcesem i mały gryzoń nie podąży w ślady bobra.
Rolnicy z okolic Krakowa, gdzie jeszcze żyją ostatnie chomiki, słysząc o eksperymencie pukają się w czoło. Panie, taki piesek ziemny, jak go tu nazywają, to wejdzie pod folię i zeżre siewki ogórków. Szkodnik i tyle. Panie, jak zdechł to i dobrze. Po co on nam, po co? Ciekawe, co na to autorzy eksperymentu…
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?