Co po wyborach do Parlamentu Europejskiego? Zmiany czekają nie tylko rząd, ale i szeregi opozycji

Wybory do Parlamentu Europejskiego zdecydowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość - tak wynika z oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej zebranych ze wszystkich lokali wyborczych. Na PiS zagłosowało 45,38 proc., a na Koalicję Europejską 38,47 proc. Wiosna dostała 6,06 proc, a pod 5-proc. progiem jest Konfederacja KORWiN, Liroy Braun Narodowcy, która ma 4,55 proc. oraz Kukiz’15 z 3,69-proc. poparciem.

Taki rozkład głosów daje PiS 27 europosłów, Koalicji Europejskiej- 22, a Wiośnie - 3.

Spośród trzynastu okręgów wyborczych PiS zdobyło siedem. To pierwsza taka sytuacja w historii eurowyborów w Polsce.

PiS w „swoich” okręgach ma zdecydowanie mocniejszą pozycję niż Koalicja Europejska w okręgach, w których wygrała. W aż czterech przypadkach partia rządząca zdobyła ponad połowę wszystkich ważnych głosów - w okręgach małopolsko-świętokrzyskim, rzeszowskim, lubelskim i mazowieckim. Dwukrotnie przekroczyło nawet barierę 60 proc. głosów.

Koalicji Europejskiej tylko w jednym okręgu - gdańskim - udało się zdobyć ponad połowę wszystkich głosów. Najbardziej wyrównana walka miała miejsce w okręgu katowickim, gdzie ostatecznie wygrało PiS.

Wynik Wiosny wprawdzie daje ugrupowaniu Roberta Biedronia 3 mandaty, ale przedwyborcze sondaże pokazywały nawet 10-proc. poparcie dla nowej siły na scenie politycznej. Zdobyte 6,06 proc. głosów trudno więc uznać za sukces.

Ale i tak w dużo gorszej sytuacji są Konfederacja KORWiN, Liroy Braun Narodowcy i Kukiz’15, którym nie udało się przekroczyć 5-proc. progu wyborczego. Rozczarowani mogą być zwłaszcza zwolennicy Konfederacji, bo jeszcze w niedzielny wieczór badania exit poll dawało im trzy europoselskie mandaty, a ogłoszone wczoraj oficjalne wyniki eurowyborów pozbawiły ich złudzeń.

Wielcy przegrani to znani politycy opozycji: Jarosław Wałęsa, Joanna Mucha, Joanna Scheuring-Wielgus. Startujący w Wielkiej Brytanii Jan Vincent Rostowski również nie zdobył mandatu.

W zupełnie innej sytuacji znalazł się Ryszard Czarnecki. W niedzielny wieczór musiał przełknąć smak porażki, wczoraj okazało się, że świetny wynik PiS da mu kolejną kadencję w Parlamencie Europejskim. W takiej samej sytuacji był Andrzej Halicki.

Wśród cieszących się z wyników są osoby, które dopiero wchodzą do wielkiej polityki. To choćby były piłkarz Tomasz Frankowski, wdowa po prezydencie miasta Gdańska Magdalena Adamowicz i założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska.

Do grona wygranych trzeba zaliczyć byłych premierów: Beatę Szydło, Ewę Kopacz, Leszka Millera, Marka Belkę, Włodzimierza Cimoszewicza i Jerzego Buzka. Wszyscy zdobyli mandaty europosłów.

W Brukseli będą także pracować byli ministrowie: Radosław Sikorski, Bartosz Arłukowicz, Anna Fotyga, Krzysztof Jurgiel czy Jarosław Kalinowski.

Ale ławy w europarlamencie zajmie też kilku członków obecnego rządu. Oprócz wicepremier Beaty Szydło to także Elżbieta Rafalska (minister pracy), Anna Zalewska (minister edukacji) Joachim Brudziński (szef MSWiA), Joanna Kopcińska (rzeczniczka rządu), Beata Kempa (kancelaria premiera).

Zwycięstwo obecnych ministrów oznacza rekonstrukcję rządu. Premier ma podjąć decyzję co do jej kształtu w najbliższych dniach. Pewnie przy okazji zmieni się minister finansów (o tym, że odejdzie Teresa Czerwińska mówi się już od dawna) i z dużym prawdopodobieństwem minister sportu (Witold Bańka został szefem Światowej Agencji Antydopingowej).

Nazwiska osób, które teraz wejdą do rządu, objęte są tajemnicą albo ciągle nie ma następców tych, którzy się cieszą z sukcesu wyborczego. Brudzińskiego raczej nie zastąpi wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, w spekulacjach padają nazwiska posła Marka Opioły i Andrzeja Dery, ministra z kancelarii prezydenta. Elżbietę Rafalską może zastąpić któryś z obecnych jej wiceministrów.

Wynik wyborów może oznaczać poważne zmiany w Koalicji Europejskiej. Pojawiły się głosy, że może ją opuścić PSL.
- Umawialiśmy się na Koalicję Europejską do wyborów do PE. Projekt został zamknięty podczas głosowania - powiedział Piotr Zgorzelski, poseł ludowców w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Po niedzielnej porażce wśród ugrupowań tworzących KE słychać coraz mocniejsze głosy domagające się zmiany lidera. Rozmowy o jesiennych wyborach do Sejmu rozpoczną się już w czerwcu.

FLESZ - Kto dostał mandat europosła?