FLESZ - Odmawiamy przyjmowania szczepionek i wykonywania płatności
Pracownicy PCPR zajmują cztery pokoje na parterze, przy głównym wejściu do proszowickiego Urzędu Gminy i Miasta.
- W ubiegłym roku przez nasze centrum przewinęło się prawie 1500 osób. Często przychodzą z problemami, o których trudno im opowiadać w większym gronie. To są sprawy delikatne, wymagające zachowania maksymalnej intymności. A jak ją zapewnić, gdy w pokoju siedzi troje pracowników – mówił na ostatniej sesji Rady Powiatu wicedyrektor PCPR Arkadiusz Fularski.
Przekonywał, że problemy, jakie zgłaszają osoby pojawiające się w placówce, dotyczą często przemocy w rodzinie. Wymaga to przeprowadzenia rozmów nie tylko z jej ofiarami, ale i sprawcami oraz założenia niebieskiej karty. - Tymczasem nie mamy nawet gdzie jej wypełnić i w razie pojawienia się takiej potrzeby, chodzimy po urzędzie i szukamy wolnego pomieszczenia – mówił.
Inny problem jest związany z kontaktami rodzin biologicznych z dziećmi, które zostały umieszczone w pieczy zastępczej. Takie spotkania powinny się odbywać na terenie PCPR i w obecności jego przedstawiciela. Tymczasem w istniejącej siedzibie centrum nie ma możliwości wygospodarowania w tym celu pokoju, w którym można byłoby umieścić przewijak, czy miejsce do zabawy. W efekcie spotkania odbywają się na terenie oddalonej o kilkaset metrów Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Wykorzystywane są w tym celu pomieszczenie do zajęć rehabilitacyjnych lub sala konferencyjna.
Z braku możliwości wyodrębnienia osobnego sekretariatu PCPR, jego rolę pełni fragment korytarza. Przy niewielkim stoliku odbierane są telefony, prowadzona korespondencja, a osoby, korzystające z dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wypełniają i składają wnioski. W ubiegłym roku było ich prawie tysiąc... Pracownicy PCPR korzystają też z uprzejmości innych instytucji dla zapewnienia specjalistycznego poradnictwa. Pedagog, psycholog czy prawnik przyjmują na obiektach miejscowego wikariatu, szpitala lub w siedzibie centrum po godzinach jego pracy.
Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemów lokalowych PCPR miałaby być rozbudowa oddanej do użytku kilka lat siedziby Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. - Powiat ma w tym miejscu działkę i byłaby możliwość dobudowy do obiektu dodatkowego skrzydła - uważa dyrektor Fularski.
Z udzielonych na sesji wyjaśnień wynika jednak, że sprawa nie będzie taka prosta. - Już podczas budowy poradni projektant zwracał uwagę, że tamtejszy teren nie jest do tego odpowiedni, ponieważ grunt w tym miejscu jest grząski. Nie wiem, czy rozbudowa budynku o dodatkowe skrzydło byłaby w ogóle możliwa – mówi starosta Krystian Hytroś. Pojawiły się informacje, że już w tej chwili w siedzibie poradni pękają posadzki co ma być efektem właśnie niestabilnego podłoża, na którym powstała placówka.
Starosta Hytroś przypomina, że w przeszłości była propozycja przeniesienia PCPR w inne miejsce (chodziło wtedy o internat Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych), ale ówczesna dyrekcja nie była tym zainteresowana.
Zdaniem Arkadiusza Fularskiego ze względu na specyfikę osób, korzystających z usług PCPR, placówka powinna być zlokalizowana na terenie miasta. To z kolei powoduje, że szanse na szybkie załatwienie problemu wydają się niewielkie.
- Nie nadrobimy szesnastoletnich zaległości w ciągu sześciu miesięcy - mówi starosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?