MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Choć burza huczy…

O. Leon Knabit
Słowo na niedzielę. Burza to od zarania dziejów coś groźnego i nieprzewidywalnego. Także Stary Testament mówi o wichrach łamiących drzewa i druzgocących skały, o trzęsieniach ziemi, o lęku człowieka przed zjawiskami natury. I nic się od tamtego czasu nie zmieniło.

Rozwój nauk, postęp techniki, wynalazki są bez­radne, gdy wiatr przekroczy, i to niekiedy wiele razy, szybkość stu kilometrów na godzinę albo gdy ulewny deszcz popada przez pięć dni. A gdy do tego jeszcze wybuchnie wulkan lub zatrzęsie się ziemia, to sytuacja staje się bliska końca świata.

Do tego są jeszcze – wprawdzie w przenośni, ale również groźne – burze: w sercu, w rodzinie, w zakładzie pracy, w państwie, w stosunkach międzynarodowych.

Jak człowiek sobie z tym wszystkim radzi? Gdzie się da, próbuje się zabezpieczyć. Ale to nie zawsze jest możliwe. Czasem rozwiązaniem jest ucieczka, a czasem trzeba zwyczajnie przeczekać.

Po szkodach poczynionych przez burzę pozostaje często poczucie klęski, przygnębienie i narzekanie.

Apostołowie spotkali się ze „zwyczajną” burzą na jeziorze Genezaret. Zareagowali na nią w sposób zrozumiały: zwrócili się do Jezusa z pełną lęku natarczywością. „Nie obchodzi Cię to?”.

Pragnę dzisiaj wszystkim, których trapi jakakolwiek burza, ostrożnie zaproponować zwrócenie się wprost do Jezusa. Wiem, że nie jest to łatwe. Trzeba się przedrzeć przez instytucjonalną warstwę Kościoła, przez formalizm i zurzędniczenie wielu struktur, przez materializm duchownych i świeckich katolików, przez afery seksualne duchownych i wiele innych. Ale jednak się opłaci. Jezus z pewnością istnieje, z pewnością nas kocha, z pewnością chce i może przyjść nam z pomocą.

Tę pomoc możemy odrzucić, jesteśmy wolni. Ale wtedy zostajemy z naszymi burzami sami, i z podobnymi nam. I narzekamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski