Chodzi o żelbetową konstrukcję prowadzącą z centrum Zakopanego na Polanę Szymoszkową. Estakada, kiedy powstała w latach 70. XX wieku, składała się z dwóch nitek dla samochodów. Każda z nich miała po dwa pasy w każdym kierunku. Kilka lat temu, z uwagi na zły stan konstrukcji, ruch ograniczono do jednego pasa w każdym kierunku. Po remoncie sprzed roku jedną nitkę zamieniono na deptak.
- To było bez sensu. Są dni, że nie ma tam ani jednej osoby. Po co więc nam taki deptak? Lepiej zamienić go z powrotem na ulicę dla samochodów - mówi Maciej Wojak, wiceprzewodniczący rady miasta. A że estakada należy do starosty tatrzańskiego, Wojak zwrócił się do burmistrza, by ten porozmawiał ze starostą o takim pomyśle.
- Na razie jest to niemożliwe - mówi starosta Piotr Bąk. Pieniądze na remont, czyli 18 mln złotych, pochodziły z funduszy unijnych. I jest wymóg, by każda inwestycja funkcjonowała minimum pięć lat. - Inaczej musielibyśmy zwracać dotację - wyjaśnia starosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?