Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą kształcić młodych

Magdalena Uchto
Miechów. Cech Rzemiosł Różnych szuka sposobów na zwiększenie dochodów. Liczy także na dobre relacje ze szkołami zawodowymi.

Jerzy Borowski, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Miechowie nie ukrywał, że dochody tej organizacji są marne. Przychody ze składek członkowskich są mniejsze, a wydatki, związane np. z opłatami, rosną.

To m.in. sprawiło, że ubiegły rok zakończył się stratą przekraczającą 6 tys. zł (zostanie ona pokryta z funduszu zasobowego z lat ubiegłych). Bolączką jest to, że CRR nie posiada własnych lokali, z których mógłby czerpać dochody czynszowe.

Jerzy Borowski podkreśla także, iż na nic zdały się próby integrowania środowiska rzemieślników.

Stanisław Osmenda uznał, że szansą rozwoju jest współpraca ze szkołami zawodowymi. – Nie wszyscy muszą być magistrami, inżynierami, ale mogą być dobrze wykwalifikowanymi pracownikami, mającymi świadectwa czeladnicze – stwierdził.

Jerzy Borowski zauważył: „Są takie przypadki, że uczniowie kierowani są na praktyki do zakładów niezrzeszonych w Cechu”. Z tymi stwierdzeniami nie zgodził się Jarosław Węgrzynowicz, kierownik szko­lenia praktycznego ZS nr 1. Zaznaczył, że z roku na rok wzrasta liczba uczniów odbywających praktyki w firmach cechowych.

– Gdzie indziej kierowani są tylko ci uczniowie, którzy chcieliby się kształcić w zawodach, których akurat nie wykonują zrzeszeni w Cechu – podkreślił kierownik Węgrzynowicz. Uznano, że konieczne jest spotkanie Zarządu CRR z dyrekcją ZS nr 1.

Krzysztof Wachacki z Zarządu Cechu zwrócił uwagę na inny problem. Pracodawcy zawierają umowę z pracownikiem młodocianym w celu uzyskania przygotowania zawodowego. Przez trzy lata pracodawca pokrywa koszty związane z kształceniem ucznia. Ich refundację w wysokości 8 tys. zł brutto może jednak uzyskać tylko wtedy gdy uczeń zda egzamin czeladniczy. Z tym bywa różnie.

– Zdarza się też tak, że uczniowie w ogóle do niego nie podchodzą. Świadectwa ukończenia szkoły otrzymują w czerwcu, a egzamin czeladniczy jest jesienią. Nie każdy więc decyduje się do niego przystąpić – mówił Krzysztof Wachacki. Opłatę – w wysokości 350 zł – za przeprowadzenie egzaminu ponosi pracodawca.

Obecnie miechowski Cech zrzesza 35 członków, a na praktykach jest 62 uczniów.

WŁADZE CECHU

WYBRANO JE PODCZAS WALNEGO ZGROMADZENIA. Starszym Cechu pozostał Jerzy Borowski.

W skład Zarządu (liczbę jego członków zmniejszono z 7 do 5) weszli: Piotr Wilk, Krzysztof Wachacki, Andrzej Rakoczy i Marcin Bac. Komisję rewizyjną tworzą: Czesław Gajda, Artur Szafran i Tadeusz Chwastek, a Sąd Cechowy – Stanisław Osmen­da i Jacek Żur.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski