Czytaj także: Rodzice i księża zabrali głos w sprawie zamykania ulic [ZDJĘCIA]
Co ciekawe, ruch chcą pozostawić na tych większych ulicach, a wprowadzić zakazy na małych uliczkach, na których teraz i tak nie ma korków. Urzędnicy sami mówią, powołując się na przykłady z miast Zachodniej Europy, że aby coś utrudnić, najpierw trzeba dać coś w zamian. Kończy się jednak na słowach.
Prezydent wydaje zgody na budowy kolejnych apartamentowców i biur w centrum, które ściągają tu samochody. Na częstsze kursy tramwajów, parkingi przy pętlach tramwajowych i autobusowych, czekamy od lat. Metro, którego zażyczyli sobie mieszkańcy w referendum to na razie sfera marzeń.
Mamy natomiast propozycję zamykania małych uliczek w rejonie Kleparza czy na Kazimierzu. Naszym zdaniem, najpierw prezydent i urzędnicy powinni zrobić porządek pod swoimi oknami. W zeszłym roku wydali ponad 1300 wjazdówek do strefy ograniczonego ruchu między Rynkiem Głównym a Plantami.
Kończy się to tym, że ich posiadacze śmigają autami przez sam środek miasta i blokują przejazd tramwajom na ul. Dominikańskiej. Aż się prosi, aby przerwać ten tranzyt dla uprzywilejowanych. Dotyczy to również ul. św. Tomasza. Można też wziąć pod uwagę proponowane wyłączenie ruchu pod Wawelem, gdzie auta przeciskają się między turystami.
Problem mieszkańców Starego Miasta, narzekających na notorycznie zajęte przez przyjezdnych miejsca postojowe, powinno się rozwiązać, dając możliwość parkowania osobom z zewnątrz tylko przez krótki czas. Zamiast tego urzędnicy proponują w centrum uliczny labirynt, do którego przepustką będą uznaniowo wydawane wjazdówki. My uważamy, że w Krakowie ma się wygodnie żyć wszystkim, a nie tylko wybranym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?