MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Canarinhos” ruszają po swój szósty tytuł

Jerzy Filipiuk
Mundial 2014. Inauguracyjne spotkanie Brazylia – Chorwacja w cieniu tragedii. W wypadku zginął bratanek trenera gospodarzy Luiza Felipe Scolariego. Rywale mocno osłabieni kadrowo.

– Wszyscy z niecierpliwością czekamy na inaugurację, odliczamy godziny do __pierwszego meczu – słowa pomocnika reprezentacji Brazylii Ramiresa chyba najlepiej oddają nastroje i samych „Canarinhos”, i ich kibiców, a także wszystkich fanów futbolu na całym świecie.

Dzisiejszy mecz w grupie A, w Sao Paulo (początek o godz. 22) Brazylia – Chorwacja zainauguruje mundial 2014.

Gospodarze MŚ są uważani za faworyta. Także przez bukmacherów (kolejne lokaty w notowaniach zajmują: Argentyna, Niemcy, Hiszpania i... Belgia).

Własne boiska, doping swoich kibiców, przystosowanie do trudnego klimatu, wiele gwiazd w drużynie (z Neymarem na czele), bardzo zgrana, praktycznie nie zmieniająca się pierwsza jedenastka, brak kontuzji w ekipie, doświadczony trener – choćby tylko te argumenty przemawiają za tym, że „Canarinhos” mogą sięgnąć po swój już szósty tytuł mistrza świata.

– Puchar Konfederacji (zdobyty przez Brazylię w ubiegłym roku u siebie – przyp.) _pozwolił nam odzyskać wiarę w __siebie. Teraz musimy powtórzyć to podczas mistrzostw świata – _wyznał trener Luiz Felipe Scolari.

_– Wiemy, że kibice wierzą w nasz zespół i są cały czas z nami. Musimy zrobić wszystko co możliwe, aby spróbować zdobyć mistrzostwo świata. Zdajemy sobie sprawę, że każdy oczekuje tego od nas – _zaznaczył Ramires.

Nieoczekiwanie na drużynę gospodarzy spadł wielki cios. We wtorek w wypadku drogowym zginął bratanek Scolariego, Tarcisio Joao Schneider, którego samochód na stanowej autostradzie zderzył się czołowo z ciężarówką w pobliżu Passo Fundo, rodzinnej miejscowości trenera. Los nie oszczędza Scolariego. W maju zmarł jego szwagier, chorujący na raka. Nie wiadomo, czy wstrząśnięty kolejną rodzinną tragedią Scolari poprowadzi dziś drużynę. Wczoraj nie była znana data pogrzebu.

Brazylia z Chorwacją grały do tej pory ze sobą dwa razy. W 2005 r. w towarzyskim spotkaniu w Splicie padł remis 1:1, rok później w meczu fazy grupowej MŚ w Niemczech w Berlinie wygrali „Canarinhos” 1:0.

Przed obecnym mundialem Brazylia pokonała Panamę 4:0 i Serbię 1:0, a Chorwacja wygrała z Mali 2:1 i Australią 1:0.

O ile gospodarze MŚ nie mają problemów kadrowych, o tyle ich rywale zmagają się z nimi od pewnego czasu. Na mundial w ogóle nie pojechał doświadczony stoper Josip Simu- nić (zdyskwalifikowany przez FIFA za faszystowski okrzyk wydany po rewanżowym, barażowym meczu z Islandią), lewy obrońca Ivan Strinić i pomocnik Niko Krajncar. Dziś nie zagra także inny lewy defensor Danijel Pranjić, który w meczu z Australią doznał kontuzji stawu skokowego. Z kolei za czerwoną kartkę, otrzymaną w spotkaniu z Islandią, będzie dzisiaj pauzował napastnik Mario Mandżukić.

Trener Niko Kovać ma jednak w składzie takie gwiazdy jak pomocnicy Luka Modrić i Ivan Rakitić. A także urodzonego w... Rio de Janeiro napastnika Eduardo da Silvę, który w 1999 r., mając 16 lat, wyjechał do Chorwacji na zaproszenie Dinama Zagrzeb. Trzy lata później dostał obywatelstwo tego kraju, a w 2004 r. zadebiutował w reprezentacji Chorwacji.

– Nigdy nie pomyślałbym, że będę przeżywał coś takiego – jako Brazylijczyk wystąpię na _ mundialu we własnym kraju, ale w barwach innej drużyny. A do tego na inaugurację trafiam na „Canarinhos”. Nie mogę się już tego doczekać. Czuję się jak przed __pierwszą randką – _wyznał Eduardo, który dopiero teraz zadebiutuje w MŚ (w 2006 r. nie dostał powołania, w 2010 r. Chorwacja nie zagrała na mundialu).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski