MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cały ten zgiełk. Taki piękny europejski kraj

Liliana Sonik
Złote piaski czarnomorskich plaż, oszałamiające góry, bukowe lasy i niezliczone zabytki: ślady Tracji i Rzymian, bajeczne cerkwie. Bułgaria jest krainą, która powinna kwitnąć, zwłaszcza po przyjęciu do Unii Europejskiej. Ale nie kwitnie.

Statystyczny Bułgar zarabia dwa razy mniej od Polaka. Pod względem korupcji i biedy nieszczęsna Bułgaria zajmuje pierwsze miejsce w Unii. I zjawiska te narastają.

Latem w mediach pojawiły się zdjęcia śpiącego półnagiego mężczyzny łudząco przypominającego premiera Bojka Borysowa. Obok leżały pistolet, sztabki złota i grube pliki euro; oraz kobieta. A w nagraniu rozmów premiera słychać groźby wobec opozycji. Borysow zaprzeczył i oskarżył obce służby o prowokację. Wersji wyjaśnień miał kilka, a zamknął sprawę słowami: „Mam pistolet i nie rozstaję się z nim”. Trudno się dziwić, że tysiące Bułgarów manifestowały ponad 3 miesiące domagając się radykalnych zmian, a ich transparenty mówiły o państwie mafijnym. Były starcia z policją, ranni i pobicia dziennikarzy podczas konferencji prasowej premiera. „Żyjemy w mafijnej dyktaturze” – twierdzi Arman Babykian, lider protestów. Gdyby chcieć opisać tylko większe skandale, samo czytanie zabrałoby co najmniej godzinę. Byłaby to opowieść o gigantycznych pieniądzach, szantażach, porwaniach, lewych spółkach i upadających bankach.

Sporo pieniędzy z Unijnych projektów też ląduje w lepkich rękach. - Zamiast chronić ludzi przed bandytami nasz prokurator generalny roztacza nad przyjaciółmi parasol ochronny a we wrogów uderza baseballowym kijem - mówił rozmówca Le Monde’u. Większość instytucji: sądy, media, rząd i samorządy są uwikłane. Jak do tej pory odpowiedzialność poniósł tylko dyrektor inspekcji sanitarnej. Ale nie za fatalną dystrybucję szczepionek na covid 19, ani za ich przechowywanie w lodówce wyprodukowanej pół wieku temu w ZSRR, tylko dlatego że zwolnił premiera z kwarantanny, a po dwu dniach okazało się, że Borysow jednak miał koronawirusa.

Co na to Unia Europejska? Unia reaguje nieśmiało – mówią tytuły prasy zachodniej. W ezopowym języku oznacza to, że nie robi nic. Ach nie, zapomniałabym. W październiku, gdy do trwających od lipca antyrządowych demonstracji dołączyli studenci, Donald Tusk spotkał się z premierem Borysowem, aby wyjaśnić sprawy, które - jak twierdził - "przypominają scenariusz filmu policyjnego". Wszelako po rozmowie Tusk poinformował, że "Borysow robił błędy, ale był w rozmowie szczery… Będę dyskretny, ponieważ chodzi o jego życie prywatne”. Kurtyna.

Była też rezolucja Parlamentu Europejskiego potępiająca "kampanie oszczerstw, przemoc wobec dziennikarzy, korupcję, brak rozliczalności w sądownictwie i panującą wśród obywateli opinię, że sędziowie są podatni na naciski polityczne i naruszają zasadę równości wobec prawa". Głosy eurodeputowanych były jednak podzielone. Poparcia tekstowi nie udzieliła EPP - partia, której przewodniczącym jest Tusk.

Gdy nasz były premier żegnał się z Radą Europejską powiedział, że "ma dość biurokracji unijnej” i zamierza "przystąpić do walki". To było intrygujące. Jego wystąpienie przed wyborem na przewodniczącego EPP też było świetnie przygotowane. Niestety od tej pory ani w działaniach, ani nawet w komentarzach Tuska nie znajduję nic ciekawego. Pustka. A tweety takie jak „Różnica między stanem wojennym a rządami PiS jest taka, że wtedy na Sylwestra zawieszono godzinę policyjną, a teraz ją wprowadzają…” – mogą być interpretowane jako zachęta do łamania izolacji. Szkodliwe, a dla wielu obraźliwe. Sylwestra w stanie wojennym spędziłam sama, jako że przyjaciele, mąż i brat siedzieli w więzieniach. Cóż, obserwowanie jadowitej bezsilności najwyższych urzędników europejskich nie sprawia przyjemności.

A skąd czerpie swą moc premier Bułgarii? Jest karateką, był oficerem milicji i właścicielem firmy ochroniarskiej i waży ponad 100 kg. Raczej jednak nie o to chodzi. Eksperci tłumaczą, że partia Borysowa zasila EPP sześcioma eurodeputowanymi, i że dziś Unia potrzebuje sąsiadującej z Turcją Bułgarii. A Angela Merkel lubi bułgarskiego premiera, który przecież rządzi niemal tak długo, jak ona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski