Zamieszania z busami ciąg dalszy. Tylko do dziś prywatni przewoźnicy, dowożący pasażerów do Krakowa z okolicznych miejscowości, mogą wjeżdżać w rejon ulicy Pawiej i wysadzać oraz zabierać podróżnych z parkingów przy ul. Ogrodowej. Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu plan jest taki, by od jutra przenieśli się pod w rejon ul. Wita Stwosza, na parkingi znajdujące się pod estakadami.
Problem w tym, że przed weekendem przedstawicielom Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych (OSPO) nie udało się podpisać umowy z zarządcą terenu pod estakadami (formalnie teren należy do miasta, ale dzierżawi go prywatny przedsiębiorca, który prowadzi na nim parking dla aut). - Liczyliśmy, że w piątek uda się załatwić formalności, ale umowę podpiszemy zapewnie dziś - mówi Dariusz Tarnawski, prezes OSPO.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ustalane są jeszcze szczegóły prawne. OSPO ma bowiem płacić dzierżawcy terenu za jego udostępnienie, ale jednocześnie przejąć zarządzanie parkingiem. W takiej sytuacji, jeśli do podpisania umowy dojdzie dopiero dziś, przedstawiciele OSPO będą mieli zaledwie kilkanaście godzin na przygotowanie parkingu pod estakadami do przyjęcia busów od 1 sierpnia. A konieczny jest m.in. demontaż szlabanów, ustawienie nowego oznakowania, rozkładów jazdy itd.
- Nie mogliśmy rozpocząć tych prac przed podpisaniem umowy - twierdzi Dariusz Tarnawski. I zamierza dziś raz jeszcze rozmawiać z urzędnikami z ZIKiT, by... ponownie odsunęli zmiany w czasie. A przypomnijmy, że pierwotnie zakaz wjazdu busów wewnątrz drugiej obwodnicy Krakowa miał być wprowadzony 17 czerwca. W ZIKiT szybko jednak ulegli przewoźnikom i postanowili dać im czas na dostosowanie się do nowej organizacji ruchu. I pozwolili im jeszcze do końca lipca zatrzymywać się w rejonie ul. Pawiej. - Będziemy wnioskować, by urzędnicy pozwolili nam jeszcze przez kilka dni wjeżdżać w rejon ul. Pawiej. W tym czasie moglibyśmy spokojnie przygotować się do przenosin pod estakady. Dziś podamy szczegóły co zrobimy na tym parkingu, gdy już podpiszemy umowę - podkreśla Dariusz Tarnawski.
Nieoficjalnie przewoźnicy to właśnie na pracowników ZIKiT zrzucają winę za przedłużające się analizy prawne dotyczące umowy pozwalającej im parkować w rejonie ul. Wita Stwosza.
Wiele jednak wskazuje, że urzędnicy nie zgodzą na się kolejne przesuwanie terminu „busowej rewolucji”, która ich zdaniem ma „ograniczyć ruch pojazdów, a co za tym idzie hałas i spaliny w ścisłym centrum Krakowa”. Przez weekend nie udało nam uzyskać od nich komentarza, ale jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT mówił kategorycznie, że „1 sierpnia to ostateczna data”.
Jednocześnie pracownicy ZIKiT zmienili organizację ruchu na rondzie pomiędzy Małopolskim Dworcem Autobusowym a parkingiem pod estakadami. Nowe oznakowanie pozwala np. kierowcom wyjeżdżającym z tunelu pod dworcem PKP, skręcać z obu pasów (zewnętrznego i wewnętrznego) w prawo w stronę ronda Mogilskiego. Takie rozwiązanie ma upłynnić ruch i zapobiec jeszcze większym korkom po tym, gdy dziesiątki busów przeniosą się pod estakady.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 13
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?