Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz wykluczony z ruchu, który tworzył

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Proszowice. Zarząd KPR Razem pozbawił członkostwa Grzegorza Cichego i Iwonę Latowską.

Zgodnie z opublikowanym w piątek komunikatem, uchwały o pozbawieniu członkostwa w Stowarzyszeniu burmistrza Proszowic i jego zastępcy, zostały podjęte w ostatnią środę.

- Głównym powodem takiej decyzji jest brak realizacji założeń programu wyborczego z 2014 roku, który został przyjęty jako podstawa działalności naszego stowarzyszenia w lokalnym samorządzie. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Proszowicach, kilku radnych - członków naszego stowarzyszenia, dało jasny wyraz swojej dezaprobaty wobec dotychczasowej polityki Burmistrza, wstrzymując się podczas głosowania w sprawie udzielenia Burmistrzowi absolutorium za wykonanie budżetu z 2016 roku - czytamy w przesłanym komunikacie.

Różnice zdań, do których doszło podczas dyskusji nad wykonaniem budżetu, dotyczyły kilku kwestii. Członkowie KPR Razem zarzucali burmistrzowi, że nie podjął działań, zmierzających do uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego, choć były na to zarezerwowane środki. Zastrzeżenia dotyczyły też innych działów budżetu, jak choćby mniejsze niż zakładano wydatki na utrzymanie zieleni miejskiej.

- Jako stowarzyszenie jesteśmy gotowi poprzeć każdą godną uwagi inicjatywę Burmistrza, służącą lokalnej społeczności. Jednakże dotychczasowa polityka Burmistrza Grzegorza Cichego sprawia, iż już dzisiaj Zarząd Stowarzyszenia „KPR Razem” nie widzi możliwości dalszej, konstruktywnej współpracy z Panem Burmistrzem, a przede wszystkim nie widzi możliwości poparcia jego kandydatury w przyszłorocznych wyborach samorządowych - głosi dalsza część komunikatu.

Sam burmistrz Grzegorz Cichy powiedział nam, że nie spodziewał się takiej decyzji. Uważa, że jest podyktowana względami politycznymi i zbliżającą się kampanią wyborczą. - Dla mnie, jako twórcy KPR Razem, jest to zaskoczenie. Tym bardziej, że niedawno otrzymałem tytuł honorowego członka, który nadaje się za wybitny wkład w rozwój stowarzyszenia - przekonuje. Dodaje, że nie zgadza się z zarzutami, wymienionymi w uzasadnieniu do uchwał zarządu KPR, a mówiącymi o braku zaangażowania w prace stowarzyszenia i łamanie jego statutu. - Na ile mogłem, na tyle brałem udział w pracach organizacji. Gdy byłem zapraszany na spotkania, starałem się w nich uczestniczyć. Natomiast zupełnie nie wiem, które punkty statutu miałbym łamać - tłumaczy.

Prezes zarządu KPR Razem Rafał Chmiela mówi z kolei, że burmistrz powinien dobrze wiedzieć, o jakim łamaniu statutu mowa. - Nie chciałbym tego mówić publicznie. Co mieliśmy do powiedzenia, zawarliśmy w komunikacie. Jak również deklarację, że dobre decyzje burmistrza zawsze będziemy wspierać, a złe negować - powiedział.

Wykluczenie burmistrza i jego zastępcy z szeregów KPR Razem nie powinno jednak specjalnie dziwić w kontekście tego, co działo się po ostatnich wyborach samorządowych. Lokalny komitet osiągnął w nich spory sukces. Grzegorz Cichy został zwycięzcą wyborów na burmistrza i zdobył mandat radnego powiatowego (objął go potem Rafał Chmiela), a kilku członków komitetu zdobyło mandaty radnych miejskich.

Drogi burmistrza i „jego” radnych bardzo szybko zaczęły się jednak rozchodzić. Burmistrz przekonuje, że wynikało to z faktu braku jego zgody na podejmowanie decyzji pod wpływem nacisków członków stowarzyszenia. - Jestem burmistrzem wszystkich mieszkańców, a nie tylko KPR Razem - mówi.

Z czasem osoby, które mogłyby być postrzegane jako zaplecze Grzegorza Cichego w Radzie Miejskiej, stały się jego oponentami. Szczególnie ostry wyraz przybrało to podczas uchwalania tegorocznego budżetu. Grupa radnych, a szczególnie Grzegorz Sopala i Mateusz Gajda (obaj z KPR Razem) zdecydowanie domagali się ograniczenia wydatków, do czego potrafili przekonać większość Rady Miejskiej. Autorzy komunikatu podkreślają, że dzięki temu udało się ograniczyć dług gminy o ponad pół miliona złotych.

Od decyzji zarządu stowarzyszenia wykluczonym członkom przysługuje odwołanie. Burmistrz powiedział nam wczoraj, że nie wie jeszcze, czy skorzysta z tej możliwości. Ma to natomiast zamiar zrobić wiceburmistrz Iwona Latowska. - O formie i treści swojego odwołania poinformuję opinię publiczną. To na razie tylko decyzja zarządu - zapowiada.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 6. Co to jest łapsztos?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski