Polityczna wojenka w Rabce-Zdroju. Burmistrz Ewa Przybyło śle donosy na Rafała Hajdyłę, lidera opozycji w radzie miasta. I przekonuje, że to jej obowiązek.
Wszystko zaczęło się, kiedy Hajdyła jako pracownik rabczańskiego magistratu wystartował na burmistrza miasta w wyborach w 2010 r. Był kontrkandydatem Ewy Przybyło. Wybory przegrał i musiał się pakować. Został naczelnikiem wydziału geodezji starostwa w Suchej Beskidzkiej, a w 2014 roku powrócił do Urzędu Miasta w Rabce, ale jako radny.
Donosy na opozycjonistę
Hajdyła stanął na czele opozycyjnego klubu w radzie. Na jednej z sesji w tym roku, spierając się z panią burmistrz, użył argumentu, że jest wykształcony równie dobrze jak ona, a decyzje administracyjne także podejmuje, tyle że w imieniu starosty suskiego.
- Tak się złożyło, że dwa dni później na moje biurko trafiła dokumentacja geodezyjna z pieczątką pana Hajdyły - wspomina Ewa Przybyło. A że urzędnikom wydającym decyzje nie wolno prowadzić działalności gospodarczej, burmistrz - jak sama mówi - poczuła się zobligowana powiadomić pracodawcę radnego. Wysłała monit do starosty suskiego, że jego podwładny łamie prawo.
„Śledztwo” Przybyłowej
Inaczej sprawę przedstawia Hajdyła. - Pani burmistrz prowadzi przeciwko mnie całe śledztwo. Zaczęła się interesować moją osobą dopiero kiedy zostałem radnym opozycyjnym - mówi. - Nie prowadzę działalności gospodarczej, tylko za darmo pomagam szwagrowi w prowadzeniu firmy. Mam uprawnienia geodety, a on nie.
Jak twierdzi, wysłał pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Geodezyjnego w Krakowie i uzyskał opinię, że jego pomoc szwagrowi jest zgodna z prawem.
Burmistrz Rabki zaprzecza, aby prowadziła „śledztwo”. Nie ukrywa jednak, że chce zawiadomić prokuraturę o działalności Hajdyły. - Jeśli mam sporządzić wiarygodne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, muszę mieć na to dowody - dodaje.
Wystąpiła do starosty suskiego o dokumenty z różnych postępowań prowadzonych w powiatowym wydziale geodezji. - Jeżeli wiele spraw w suskim starostwie jest zlecanych firmie szwagra pana Hajdyły, on przybija mu pieczątkę na dokumentach i następnie sam siebie sprawdza, jak to wygląda? - pyta Przybyło.
Radny Hajdyła przyznaje, że jego szwagier wygrał dwa przetargi w starostwie suskim. Zaprzecza jednak, aby pomagał jego firmie w tych przypadkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?