Ta sprawa od miesięcy wzbudzała w Bochni spore emocje. Po tym, gdy burmistrz Kolawiński nie skorzystał z prawa do reklamacji zamontowanej w hali targowej wadliwej klimatyzacji, tylko zlecił jej naprawę innej firmie, należącej do żony radnego, temat pod kątem przekroczenia uprawnień podjęła prokuratura. Burmistrzowi groziły nawet trzy lata więzienia.
Sąd pierwszej instancji w listopadzie ub. r. dopatrzył się nieprawidłowości w postępowaniu burmistrza, ale umorzył je na rok. Nie stwierdzono, aby przy wyborze nowej firmy doszło do korupcji. Obie strony złożyły apelację. W czwartek Sąd Okręgowy w Tarnowie oczyścił ostatecznie Kolawińskiego.
- W przypadku oskarżonego niewątpliwe jest to, że doszło do uchybienia pewnym procedurom związanym z przeprowadzeniem całej operacji montażu klimatyzacji w tej hali. Jednakże oskarżony działał pod presją czasu. Działał w zaufaniu do pewnych uwag osób, które były profesjonalistami w tym zakresie.
Te okoliczności decydują o tym, że w jego zachowaniu nie można dopatrywać się celowego działania na szkodę interesu publicznego - argumentował sędzia Tomasz Kozioł. Wyrok jest prawomocny, choć prokuraturze przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
