MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz musi spłacić zaległości po poprzedniku

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więckowska została nowym szefem wiśnickiego samorządu. Już wie, że przed nią ogrom pracy
Małgorzata Więckowska została nowym szefem wiśnickiego samorządu. Już wie, że przed nią ogrom pracy Małgorzata Więcek-Cebula
Nowy Wiśnicz. Niezapłacone faktury, protokoły odbioru prac bez umów, a także widmo utraty dotacji. Takie niespodzianki zastała Małgorzata Węckowska, nowa pani burmistrz

Jej poprzednik Stanisław Gaworczyk odszedł w niesławie, nie dostał się nawet do drugiej tury wyborów. Zanim jednak pożegnał się z gabinetem, zapewnił najbliższym współpracownikom odpowiednie posady. Renata Kierepka, która była jego zastępcą, została przywrócona na stanowisko naczelnika wydziału infrastruktury.

O tym, że w magistracie źle się dzieje, od dawna przekonywała opozycja. Radni, mimo że mieli ograniczony dostęp do dokumentów, wskazywali na cały szereg nieprawidłowości.

- Były to olbrzymie zobowiązania gminy wobec firm, które realizowały inwestycje - mówi Stanisław Tabor, w obecnej radzie miejskiej członek komisji budżetowej.

Przypuszczenia radnych potwierdziły się po objęciu władzy przez nową burmistrz, Małgorzatę Więckowską. Już pierwszego dnia na jej biurku znalazły się faktury za zrealizowane inwestycje. Niestety okazało się, że w kasie nie ma ani złotówki. Zaległych płatności jest sporo.

- W tej chwili negocjujemy z wykonawcami przedłużenie terminów płatności - mówi burmistrz Więckowska. To niejedyny problem, z jakim musi uporać się nowa szefowa wiśnickiego samorządu. Z jej nowego gabinetu zniknęła również część zabytkowych mebli.

Prawdopodobnie należały do byłego burmistrza. Sprawa jest wyjaśniana. Gminie grozi też utrata dotacji. Instytucje, które te pieniądze przyznały, twierdzą, że środki wydano niezgodnie z umową.

Po wstępnej analizie dokumentów okazało się także, że w ostatnich dwóch tygodniach pracy byłego burmistrza naprędce podpisywano protokoły odbioru prac wykonanych w ciągu ostatnich czterech lat. Wszystkie przez tego samego inspektora. Co ciekawe, w dokumentacji brak umów zawieranych z wykonawcami zleconych prac.

Mirosław Chodur, kiedyś opozycyjny wobec burmistrza Gaworczyka radny, dziś przewodniczący Rady Miasta, przekonuje, że na ocenę stanu faktycznego trzeba jeszcze poczekać. Niewykluczone, że odkryte nieprawidłowości okażą się wierzchołkiem góry lodowej.

- A może inne nieprawidłowości, na które zwracaliśmy uwagę przez ostatnie lata, zostały naprawione - zastanawia się.

Burmistrz zmienił umowy o pracę swoim oddanym współpracownikom i przedłużył je na czas nieokreślony. Jeden z urzędników, który przez wiele lat szefował wydziałowi jako pełniący obowiązki, w ostatnich dniach został naczelnikiem wydziału.
Wczoraj usiłowaliśmy się skontaktować z byłym burmistrzem Wiśnicza, niestety bezskutecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski