Władze chcą wprowadzić opłaty za studia
Władze chcą wprowadzić opłaty za studia
Korespondencja "Dziennika" z Wiednia
Planowane przez rząd austriacki wprowadzenie opłat za studia w wysokości 10 tys. szylingów rocznie spotkało się z gwałtownym sprzeciwem studentów i ostrą krytyką ze strony opozycji. Wczoraj odbyły się protesty we wszystkich ośrodkach akademickich Austrii.
Opłaty za studia określone zostały przez organizatorów protestu jako "podatek od kształcenia", uderzający w najmniej zamożne rodziny. Opozycyjna Socjaldemokratyczna Partia Austrii twierdzi, że jest to policzek wymierzony studiującym. Zieloni odrzucają projekt opłat za studia jako nie do zaakceptowania.
W Wiedniu demonstracje studenckie rozpoczęły się od marszu gwiaździstego spod uczelni w kierunku parlamentu. Przed głównym budynkiem Uniwersytetu Wiedeńskiego organizatorzy ustawili symbolicznie kotły z "zupą dla ubogich". Akcja zakończyła się manifestacją przed urzędem kanclerskim.
Do protestów, które spotkały się z dużym poparciem ze strony wykładowców uniwersyteckich, przyłączyli się też nauczyciele i uczniowie gimnazjów.
Uczestniczący w demonstracji przewodniczący Konferencji Rektorów prof. Georg Winokler stwierdził, że rząd utracił wiarygodność. Studenci i profesorowie domagają się zasadniczej reformy szkolnictwa wyższego, zamiast wprowadzania opłat.
Odpierając zarzuty, kanclerz Wolfgang Schuessel oświadczył, że równolegle z opłatami za studia rząd wprowadzi pomoc socjalną, m.in. podwyższy pulę przeznaczoną na stypendia z 1,4 do 1,9 mld szylingów.
AGNIESZKA HOFMAN-PIANKA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?