Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budujesz dom lub dojazd do firmy? Musisz odnowić drogę publiczną

Arkadiusz Maciejowski
W ZIKiT zapewniają, że w końcu sprawiedliwie będą wybierali, kto ma odnowić ulicę
W ZIKiT zapewniają, że w końcu sprawiedliwie będą wybierali, kto ma odnowić ulicę FOT. TOMASZ HOŁOD
Kontrowersje. Urzędnicy miejscy według niejasnych zasad decydują, kto ma płacić za remont ulicy, jeśli w pobliżu planuje inwestycję.

Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu znaleźli wyjątkowy sposób na łatanie dziur w krakowskich ulicach. Nakazują zrobić to... przedsiębiorcom lub mieszkańcom, którzy chcą wybudować w okolicy swój dom.

Krakowianka Irena Bochenek wspomina, że od 2008 roku walczyła o remont zniszczonej nawierzchni ul. Powstańców. Przez kolejne lata urzędnicy miejscy jednak nie reagowali. Dopiero w 2012 roku otrzymała informację, że ulica zostanie odnowiona. Mijały jednak kolejne miesiącem a modernizacji nadal nie było.

– Proszę sobie wyobrazić, jakie było moje zaskoczenie, gdy kilka dni temu zobaczyłam ekipę remontową na ul. Powstańców – mówi Irena Bochenek. Gdy zaczęła dociekać, kto remontuje drogę, okazało się, że... to ludzie wynajęci przez jej sąsiadów, właścicieli firmy. – ZIKiT nakazał im wyremontować kawałek drogi publicznej za to, że mogli wybudować sobie dojazd z ul. Powstańców do swojej firmy przy ul. Dziekanowickej. To oburzające, że zmusza się przedsiębiorców i zwykłych mieszkańców do remontów dróg, za które odpowiada gmina – uważa Irena Bochenek.

Tymczasem urzędnicy z ZIKiT twierdzą, że obowiązujące przepisy pozwalają im zażądać od prowadzącego „inwestycję nie drogową ale wpływającą na drogi w okolicy”, aby np. odnowił fragment jakiejś jezdni. Ma to być swego rodzaju rekompensata. Z reguły prawo to stosowane było jednak w przypadku wielkich inwestycji, tak jak np. budowa Galerii Bronowice. Jej inwestor zobligowany został m.in. do budowy estakady nad ul. Jasnogórską, która miała upłynnić większy ruch w tej części miasta.

Okazuje się jednak, że urzędnicy wykorzystują te przepisy, aby zaoszczędzić na łataniu dziur w drogach i zmuszają do remontów także małych przedsiębiorców, a nawet osoby, które budują swój dom. Rocznie ZIKiT podpisuje setki umówi z inwestorami, obligując ich do wykonania modernizacji danej drogi. – Korzystamy z tego prawa, gdy uznamy, że dana inwestycja albo zwiększa ruch w danej okolicy, albo np. ciężki sprzęt dojeżdżający na budowę niszczy drogę i trzeba ją modernizować – wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Sęk jednak w tym, że przy wyborze przedsiębiorców nie ma jasnych kryteriów. Urzędnicy sami decydują, jakie koszty dodatkowe musi ponieść inwestor. Jednemu z naszych czytelników urzędnicy z ZIKiT nakazali remont prawie półkilometrowego odcinka drogi w zamian za to, że do budynku, w którym miał być wymieniany dach, kilka razy przyjadą ciężarówki z materiałami. – Chcieli, abym odnowił drogę jeszcze przed rozpoczęciem modernizacji budynku i ponownie po zakończeniu modernizacji. Koszty tego przecież są gigantyczne – denerwuje się nasz czytelnik.

Zbulwersowany jest też Wojciech Wojtowicz (PO), przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta. – Śledzę tę sprawę od dłuższego czasu i jest niestety tak, że panuje całkowita tzw. wolna amerykanka – mówi Wojtowicz. – Jest wiele przykładów, gdzie deweloper budował wielkie osiedle i nie nakazano mu przebudowy dróg lub zobligowano go tylko do drobnych robót, a jednocześnie nakłada się jakieś absurdalne obowiązki na drobnych inwestorów – dodaje.

Sami urzędnicy zdają sobie sprawę z tych paradoksów. Michał Pyclik przyznaje, że może dochodzić do takich sytuacji, w których dwie osoby budują dom, ale przy innych drogach i jeden płaci za remont drogi, a drugi – nie. Zapewnia jednak, że ZIKIT będzie pracował nad ujednoliceniem zasad. – Doprowadzimy do tego, że jak ktoś będzie planował inwestycję, to sprawdzi, czy i ile musi wyłożyć na remont dróg, które mogą ucierpieć wskutek jego działalności. Będzie to zależeć m.in. od ich stanu technicznego. Wszystko stanie się więc jasne i sprawiedliwe – zapewnia Pyclik.

Napisz do autora
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski