MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowa łącznicy sparaliżowała Kraków. A dziś będzie powtórka [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Maciejowski
Prace na tym skrzyżowaniu potrwają do soboty. Robotnicy wrócą jednak w następnym tygodniu
Prace na tym skrzyżowaniu potrwają do soboty. Robotnicy wrócą jednak w następnym tygodniu fot. Michał Gąciarz
Transport. Urzędnicy radzą szukać objazdów nawet przez S7, by nie utknąć w wielkich zatorach, m.in. na Nowohuckiej i Powstańców Śląskich.

Sprawdził się czarny scenariusz, który zapowiadaliśmy. Wczoraj od samego rana gigantyczne korki tworzyły się na całym skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich i Wielkopolskich z ul. Wielicką. Skutki wyłączenia z ruchu kilku jezdni z tym rejonie miasta odczuwalne były nawet kilka kilometrów dalej, chociażby na rondzie Dywizjonu 308. Część miejskich autobusów miało nawet godzinne opóźnienia. A dziś może być jeszcze gorzej, dlatego urzędnicy miejscy apelują o korzystanie z objazdów.

Całe zamieszanie związane jest z budową łącznicy kolejowej Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki, dzięki której pociągi będą mogły szybciej dojeżdżać m.in. z Zakopanego do Dworca Gł. w Krakowie. Nie będą bowiem musiały wjeżdżać na stację w Płaszowie i tam zmieniać kierunku, ale bezpośrednio dojeżdżałyby do Dworca Głównego. Aby to jednak było możliwe, nad skrzyżowaniem ul. Wielickiej z Powstańców Śląskich i Powstańców Wielkopolskich powstać muszą dwie gigantyczne estakady. W najwyższym punkcie mierzyć będą 14,5 metrów, w najniższym - 7,51 metra. Długość każdej z nich wyniesie ponad kilometr.

Najgorzej było w autobusach nr 174

Wszystkie prace potrwają około 18 miesięcy (do połowy 2017 r.), a w tym czasie kierowcy muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Cała ich seria rozpoczęła się właśnie wczoraj. Przede wszystkim, w związku z przekładką sieci wodociągowej, całkowicie wyłączony został dojazd ul. Powstańców Śląskich (od strony Krzemionek) do skrzyżowania z ul. Wielicką. Jeśli ktoś chciał więc skręcić w Wielicką lub Limanowskiego, musiał przejechać estakadą aż w rejon ul. Kuklińskiego i Klimeckiego. I tam dopiero zawrócić.

Nie było to jednak proste, ponieważ już od ronda Dywizjonu 308, przez ul. Nowohucką i dalej Powstańców Wielkopolskich od samego rana również tworzyły się gigantyczne zatory.

- Osoby szukające dojazdu z Krzemionek do Podgórza lub Płaszowa łączyły się z tymi jadącymi od strony Nowej Huty i paraliż był gotowy. Ja na samej Nowohuckiej stałam ponad 30 minut około godz. 7 - relacjonowała nam wczoraj pani Aneta.

Trudną sytuację na drodze potęgowały dodatkowo ograniczenia w skręcie z ul. Powstańców Wielkopolskich w Wielicką. Do dyspozycji kierowców pozostał teraz tylko jeden pas zamiast dwóch.

Pracownicy krakowskiego MPK przyznają, że w gigantycznych zatorach stały wczoraj nie tylko auta osobowe, ale również autobusy miejskie. - Najbardziej opóźniona, o około godzinę, była linia nr 174. Autobusy pozostałych linii: nr 107, 127, 143, 158, 243, 301 miały spóznienia do ok. 15 minut - przyznaje Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Urzędnicy radzą szukać objazdów

Podobnie, o ile nie jeszcze gorzej, sytuacja będzie wyglądała dziś. Dlatego przez cały dzień w rejonie ul. Wielickiej i Powstańców Śląskich pracować ma policja, która ręcznie będzie sterować ruchem, aby go upłynnić. To może jednak tylko trochę zniwelować zatory. Dlatego urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu apelują o korzystanie z alternatywnych dróg, choć i to wiąże się z dużo dłuższą podróżą i może nie uchronić przed korkami.

Dla osób chcących dostać się z Nowej Huty w kierunku Krzemionek, Kurdwanowa, Bieżanowa, w ZIKiT proponują jazdę np. przez Rybitwy i ul. Półłanki lub nawet trasą S7. To zdecydowanie wydłuża drogę, ale ostatecznie może okazać się, że dojedziemy szybciej.

Natomiast osoby, które dziś były zaskoczone wyłączeniem dojazdu z ul. Powstańców Śląskich do Wielickiej, mogą jutro szukać szybszej trasy do Podgórza m.in. przez rondo Matecznego i ul. Kalwaryjską. - Ale i tak będzie się to wiązać z dłuższym dojazdem niż zwykle - ostrzega Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Urzędnicy zarządu infrastruktury starają się wymusić na spółce PKP PLK, która odpowiada za budowę łącznicy kolejowej, maksymalne możliwe skrócenie robót. Niemniej ograniczenia w ruchu w takiej formie jak obecnie utrzymają się przynajmniej do soboty do godzin popołudniowych w związku z koniecznym odtworzeniem nawierzchni. A to dopiero początek prawdziwej gehenny, którą przeżywać będą kierowcy przez kolejne miesiące.

Robotnicy na ul. Powstańców Śląskich i Wielkopolskich z ul. Wielicką ponownie powrócą w przyszły weekend (21 i 22 listopada).

- Wtedy nastąpi kolejna część przebudowy sieci wodociągowej. O utrudnieniach planowanych na następny weekend będziemy informować w przyszłym tygodniu. Trwają ustalenia z PKP PLK - tłumaczą pracownicy ZIKiT.

Kumulacja robót na początku 2016 r.

Największe utrudnienia w południowo-wschodniej części Krakowa, które odbiją się również na innych częściach miasta, pojawią się na początku przyszłego roku. Wtedy bowiem PKP PLK planuje rozpocząć tworzenie podpór estakad.

Jak udało nam się dowiedzieć, kolejarze chcą wtedy całkowicie wyłączyć możliwość przejazdu z Powstańców Wlkp. w Powstańców Śląskich. Nawet na kilkadziesiąt dni. A to spowodowałoby też utrudnienia w przejeździe z ul. Wielickiej w Limanowskiego. Nastąpiłby więc jeszcze większy paraliż komunikacyjny niż dziś, bo tą ostatnią trasą tysiące kierowców wjeżdżają do Krakowa od strony Wieliczki.

Najpierw było burzenie, teraz czas na budowanie

Przypomnijmy, że w ramach przygotowań do budowy łącznicy kolejarze zdążyli już m.in. wyburzyć około 40 budynków, które mogłyby kolidować z przyszłymi estakadami. Były to głównie obiekty magazynowe, hale fabryczne, warsztaty usługowe oraz biura. Oprócz tego znajdował się tam również jeden budynek mieszkalny i jeden mieszkalno-usługowy.

Kilka dni temu wprowadzony został ruch jednokierunkowy na ul. Dekerta w Podgórzu, prowadzącej do ul. Limanowskiego. Roboty trwają też w rejonie stacji Kraków-Zabłocie. Koszt wszystkich prac to ponad 300 milionów złotych.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski