Brazylia: Krwawe zamieszki w więzieniu w stanie Roraima. Zginęły co najmniej 33 osoby [ZDJĘCIA 18+]

Jak podaje Reuters, szczegóły zamieszek nie są na razie znane, ale doszło do nich we wczesnych godzinach porannych w piątek, w największym więzieniu w stanie Roraima. Sekretarz sprawiedliwości tego stanu Uziel Castro powiedział BBC, że walki najprawdopodobniej wywołał gang narkotykowy Primeiro Comando da Capital (PCC) z São Paulo. Zginęło co najmniej 33 więźniów, niektóre ciała były bez głów. Castro powiedział jednak, że sytuacja jest już pod kontrolą. W tym samym więzieniu 10 osób zginęło w październiku, kiedy starły się ze sobą rywalizujące ze sobą gangi narkotykowe.

Zaledwie 5 dni temu Brazylią wstrząsnęła największa masakra więzienna w tym kraju od ponad dwóch dekad. W placówce w sąsiednim stanie Amazonas doszło do krwawych walk wrogich gangów. Grupa Rodzina Północy (FDN), która kontroluje transport kokainy z Kolumbii i Peru do Amazonas, starła się właśnie z PCC. To właśnie członkowie tego drugiego gangu byli w większości wśród 56 zabitych. FDN współpracuje z Comando Vermelho (CV), drugą najpotężniejszą grupą narkotykową w Brazylii po Primeiro Comando da Capital. W wyniku walk dziesiątki więźniów uciekło, jednak większość została złapana przez policję.

Brutalne walki w więzieniu w stanie Amazonas wywołały w Brazylii dyskusję o stanie krajowego więziennictwa. Pod względem liczby więźniów kraj zajmuje czwarte miejsce na świecie, a placówki są często przeludnione. W areszcie w Amazonas zbudowanym na 454 więźniów przebywało ostatnio niemal 600. Do takich odizolowanych zakładów karnych przenosi się w Brazylii członków gangów schwytanych w São Paulo i Rio de Janeiro w nadziei, że oddzieleni od swoich towarzyszy nie będą się organizować za więziennymi murami. Praktyka ta jednak nie przynosi najlepszych efektów.