Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bombowy początek procesu Amber Gold [WIDEO]

Szymon Zięba
Prokurator z Łodzi odczytał wczoraj akt oskarżenia
Prokurator z Łodzi odczytał wczoraj akt oskarżenia Fot. Przemek Świderski
Proces. Zakaz publikacji wyjaśnień szefa Amber Gold i alarm bombowy - tak rozpoczął się wczoraj proces w sprawie trójmiejskiej piramidy finansowej.

Sąd Okręgowy w Gdańsku na czas sprawy Amber Gold miał być twierdzą, jednak plany sprawnego prowadzenia poniedziałkowej rozprawy pokrzyżował alarm bombowy. Anonimowy telefon o podłożeniu bomby miał wstrzymać rozpoczęcie procesu.

WIDEO: Marcin P. zeznał, że zarabiał 200 tys. zł miesięcznie. Początek procesu ws. Amber Gold

Źródło: TVN24/x-news

Gdańska „okręgówka” już bez takich informacji zdecydowała się na wyjątkowe środki bezpieczeństwa w związku procesem Katarzyny i Marcina P. Wprowadzono specjalne karty wstępu ograniczające liczbę dziennikarzy i publiczności na sali rozpraw. W sądzie było również więcej policji, a dostać się do budynku można było tylko jednym wejściem.

Po telefonicznym alarmie okolica sądu otoczona została przez policyjny kordon, ale ostatecznie nie znaleziono niczego podejrzanego. Sprawę zaplanowaną na cały poniedziałek wznowiono dopiero krótko przed południem.

Marcin P. prosił o wyłączenie jawności na czas składania wyjaśnień. Ostatecznie sędzia Lidia Jedynak zadecydowała, że rozprawa jawna co prawda pozostanie, ale dziennikarze nie będą mogli publikować wyjaśnień eksszefa Amber Gold.

Co ciekawe, jeszcze na początku rozprawy sędzia zezwoliła na rozkucie Katarzyny P. Marcin P. musiał jednak pozostać w kajdankach. Sędzia poinformowała, że z informacji udzielonych przez konwojentów wynikało, iż zachodzi „wysokie ryzyko samouszkodzenia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski