Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesne dla Polaków słowa z USA [WIDEO]

Aleksandra Gersz, Wojciech Rogacin
Waszyngton. Dyrektor FBI James B. Comey wywołał burzę. W oficjalnym wystąpieniu stwierdził, że „Polacy byli współwinni Holocaustu”.

W przemowie podczas uroczystości w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie szef FBI Ja­mes B. Comey stwierdził, że współwinni Holokaustu byli Polacy i Węgrzy.

WIDEO: Wiceprezes Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata o słowach FBI: To są celowe prowokacje

Źródło: AIP
Wystąpienie amerykańskiego notabla opublikował dziennik „The Washington Post”. Zacytował m.in. słowa o tym, że Holokaust „był przeprowadzony przez chorych i okrutnych polityków, za którymi podążyli dobrzy ludzie, którzy kochali swoje rodziny, przynosili chorym sąsiadom zupę, dawali jałmużnę i chodzili do kościołów”.

– Dobrzy ludzie pomogli wymordować miliony. Pociągało ich zło lub byli zastraszeni przez władze i często wmawiali sobie, że nie robią niczego złego – mówił Comey w waszyngtońskim Muzeum Holo­kau­stu.

– Myśląc w ten sposób, mordercy i współwinni mordom obywatele Niemiec, Polski, Węgier i wielu innych miejsc uznawali, że nie popełnili zbrodni. Wmawiali sobie, że nie można było postąpić inaczej i że tak właśnie zachowują się ludzie. I to powinno nas najbardziej przerażać – stwierdził dyrektor FBI.

Amerykanin dodał także, że „Holokaust jest najważniejszym wydarzeniem w historii”, ponieważ był „najokrutniejszym pokazem ludzkiego bestialstwa” – cytuje „The Washington Post”.

Jak podaje portal inter­netowy izraelskiego dzien­nika „Haaretz”, szef FBI zatwierdził program nauk o Holo­kauście jako obowiązkowy dla pracowników biura.

To niedopuszczalne

Szef FBI chyba nie zdawał sobie sprawy, jaką burzę wywoła w Polsce. Zwłaszcza że jego wypowiedź zbiegła się w czasie z 72. rocznicą powstania w getcie warszawskim.

Marcin Wojciechowski, rzecznik polskiego MSZ napisał na Twitterze, że „słowa Co­meya są niedopuszczalne”. Dodał, że na wypowiedź dyrektora FBI zareagowała już ambasada Polski w Waszyngtonie, wysyłając list protestacyjny. – Ambasador Stephen D. Mull otrzyma notę z protestem i wezwanie do przeprosin – poinformował wczoraj Wojciechowski.

WIDEO: Ambasador USA: Sugestie, że Polska była odpowiedzialna za Holokaust są błędne i obraźliwe

Źródło: TVN24/x-news

Głos zabrał też sam ambasador Mull. – Sugestie, że Polska czy jakikolwiek inny kraj poza nazistowskimi Niemcami był odpowiedzialny za Holo­kaust, są błędne, szkodliwe i obraźliwe. I dyrektor Comey na pewno nie chciał sugerować, że Polska była odpowiedzialna za tych zbrodniarzy – powiedział wczoraj ambasador po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. – Chcę podkreślić w tym świętym miejscu, że USA nie uważają, że Polska była odpowiedzialna za zbrodniarzy – dodał Mull.

Amerykański ambasador, który osobiście stawił się wczoraj w siedzibie MSZ, poinformował, że już w sobotę wieczorem skontaktował się z FBI i ma nadzieję, że w poniedziałek wyda ono specjalne oświadczenie.

Nie pierwszy raz

Słowa szefa FBI to nie pierwsze zakłamanie historii dotyczące rzekomej roli Polaków w zagładzie Żydów podczas II wojny światowej. Najbardziej znaną w ostatnich latach „wpadką” są słowa samego prezydenta Baracka Obamy w 2012 r. Podczas uroczystości pośmiertnego uhonorowania Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności amerykański przywódca użył niefortunnego sformułowania: „polskie obozy śmierci”.

Radosław Sikorski, który obejmował wtedy stanowisko ministra spraw zagranicznych, nazwał słowa Obamy przejawem „ignorancji i niekompetencji”. Na wywołaną burzę szybko zareagował Biały Dom, który przeprosił za, jak sam to określił, „gafę” Obamy.

Z gruntu nieprawdziwe określenie „polskie obozy śmierci” używane było w zachodnich mediach wielokilkakrotnie, m.in. w 2010 r. w poważnym i szanowanym dzienniku „The New York Times”. Niektóre amerykańskie media, jak właśnie „The New York Times” czy agencja AP, zakazały już swoim dziennikarzom używania tego krzywdzącego określenia.

TRZEBA REAGOWAĆ, TRZEBA PROSTOWAĆ
Rozmowa z byłym ambasadorem Izraela w Polsce Szewachem Weissem

– Jak to możliwe, że 70 lat po zakończeniu II wojny światowej, gdy o Holokauście napisano wszystko, pojawiają się takie wypowiedzi?

– Są motywy, które tak głęboko istnieją w świadomości, że trudno je zmienić. Skąd to się bierze? Większość obozów zagłady Niemcy zbudowali na ziemiach polskich.

Większość ofiar mówiąc o zagładzie, opowiada, jak okropnie było w tych obozach w Polsce, nie w polskich. Część osób nazywa je polskimi obozami zagłady i to jest sprawa lingwistyki, ale nie tylko lingwistyki.

Trudno porównywać to do innych spraw, bo tutaj mówimy o dramacie. Nie po raz pierwszy Polska reaguje w tych sprawach. Bo to jest nie tylko kłamstwo. To jest fałsz historyczny. To psuje, to obraża, to nie jest prawdą, to wiąże niby Polskę ze zbrodniami hitlerowskimi. To jest nie w porządku.

– Co można zrobić? Gdy tak mówi wysoki amerykański urzędnik, jego słowa mają większy kaliber.

– Trzeba reagować, trzeba dokładnie powiedzieć, o co idzie. Nie ma innej drogi. Przecież nie można wydać prawa, że jeśli ktoś coś takiego powie, to będzie przestępstwo. Jest prasa światowa, można używać stron społecznościowych, internetu. O prawdę trzeba walczyć.

Rozmawiał Agaton Kozinski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski