Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogatym rosną PIT-y

Barbara Ciryt
Dofinansowane przez gminę auto strażackie w Czułówku
Dofinansowane przez gminę auto strażackie w Czułówku Barbara Ciryt
Finanse. Akcja uświadamiania mieszkańcom, żeby płacili podatki w miejscu zamieszkania, przynosi efekty. Największe sumy z podatków dochodowych ma Skawina - ponad 30 mln zł, depczą jej po piętach Zabierzów i Zielonki. Rekordzistom przybędzie 4 mln zł w skali roku.

Wpływy z podatków od osób fizycznych szybują w górę. Rekordowy wzrost o 4,1 mln zł w porównaniu do ubiegłego roku notuje gmina Zabierzów. Równie dużo, ponad 3,7 mln, przybywa Zielonkom.

Władze Zabierzowa nie mają wątpliwości, że to sukces akcji "Czy chcesz, aby twoje podatki wracały do Ciebie". To przekonywanie niezameldowanych osób, żeby w deklaracji PIT 37 wskazywali jako miejsce zamieszkania swoją gminę. - Wiele osób sprowadza się i nie ma zameldowania.

To nie przeszkadza, nie muszą się meldować. Jeśli są mieszkańcami naszej gminy wystarczy, że zaznaczą to w zeznaniu podatkowym - podkreśla Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa. Jej gmina była prekursorem (w skali kraju) akcji płacenia podatków w miejscu zamieszkania.

- Gdy siedem lat temu rozpoczynaliśmy tę akcję skarbnik mówił, że efektów nie będzie szybko, bo kwotę przekazywaną gminie z podatków od mieszkańców nalicza się na podstawie danych sprzed dwóch lat - mówi Elżbieta Burtan. Zaznacza, że zgodnie z hasłem akcji pieniądze z podatków wracają do ludzi, bo dla nich remontuje się drogi, buduje chodniki, place zabaw, modernizuje szkoły. Inwestycje finansuje się z budżetu gminy, na który składają się m.in. wpływy z podatków

Według prognoz Ministerstwa Finansów Zabierzów z podatków od osób fizycznych dostanie w tym roku prawie 28,5 mln zł. W ubiegłym roku było niecałe 24,4 mln zł. - Przyrost prognozowano w całym kraju o około 9 proc., a u nas będzie 17 proc., czyli 4,1 mln zł. To poważna kwota - ocenia Piotr Budziak, skarbnik gminy Zabierzów. Przyznaje, że powodów może być kilka: wzrost liczby mieszkańców, poprawa ich zarobków i efekt akcji podatkowej.

Każdy podczas rozliczania się z urzędem skarbowym w PIT 37 może zaznaczyć miejsce zamieszkania inne niż zameldowania, może wskazać gminę, w której chce płacić podatki. A jeśli płaci 1000 zł podatku, to z tego gmina dostaje prawie 38 proc. - prawie 400 zł.

W powiecie krakowskim zdecydowana większość samorządów na wzór Zabierzowa prowadzi akcje uświadamiania mieszkańcom, żeby płacili podatki w swoim miejscu zamieszkania. Każdy samorząd wymyśla swoje hasła do tych akcji. Wójtowie i burmistrzowie zachęcają też sołtysów do promowania akcji. Zaznaczają, że im więcej mieszkańców w danej wiosce, tym większa kwota funduszu sołeckiego.

Marek Jamborski, wójt Kocmyrzowa-Luborzycy też prowadzi akcję "płać podatek, tam gdzie mieszkasz". - Jest rozpowszechniana na zebraniach wiejskich. Radna Jadwiga Łach w Łuczycach, gdzie jest sporo nowych domów, rozdaje mieszkańcom ulotki informujące o tym, jak ważne jest wskazanie w PIT miejsca zamieszkania - mówi.

Do akcji od kilku lat jest przekonany też Bogusław Król, wójt Zielonek. - U nas jest największe w Małopolsce saldo migracji. Ważne jest to, by nowych mieszkańców informować, że mogą się przyczynić do rozwoju gminy i tutaj, nawet bez meldowania, płacić podatki - zaznacza. Jednak mobilizuje też nowych mieszkańców do meldowania się. - Metoda jest stosunkowo prosta. Mamy dobre przedszkola i szkoły, wysoki poziom nauczania, ale przyjmujemy przede wszystkim dzieci zameldowane w naszej gminie - mówi wójt Zielonek.

Na wzrost pieniędzy z podatków PIT wpływ ma wiele czynników - wzrastająca liczba mieszkańców, lepsze zarobki, niski stan bezrobocia. W powiecie krakowskim tylko dla gminy Igołomia-Wawrzeńczyce prognozy z Ministerstwa Finansów są niekorzystne. Wskazują, że gmina będzie dostanie mniej niż w ubiegłym roku. Jednak taka jest ogólna tendencja, że sytuacja z wpływami z podatków dochodowych gorzej ma się w gminach rolniczych, a taką jest Igołomia-Wawrzeńczyce.

Wójtowie Zielonek Bogusław Król i Czernichowa Szymon Łytek mówią, że do wzrostu PIT mógł się przyczynić nowy system odbioru odpadów. - Dwa lata temu każdy składał deklarację związaną z oddawaniem śmieci. To mogło zmobilizować osoby, które sprowadziły się do naszych gmin, ale nie przemeldowały się. Być może po wskazaniu w deklaracji "śmieciowej" miejsca zamieszkanie unormowały to i w PIT-cie wskazały to samo - mówi Łytek. W jego gminie w ciągu roku wpływ z PIT wzrośnie o ponad 1 mln zł.

Gmina Wielka Wieś z tego tytułu ma ponad 10 mln zł, a w tym roku kwota zwiększy się prawie o 2 mln zł. - Staramy się docenić to, że nowi mieszkańcy deklarują w PIT-ach zamieszkanie w naszej gminie i pokazujemy im to np. podczas biegu niepodległości - mówi Tadeusz Wójtowicz, wójt Wielkiej Wsi. - Jeśli udowodnią, że u nas płacą podatek lub się meldują, to zwalniamy ich z opłat za udział w rywalizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski