Impreza „Red Bull 111 Megawatt” jest ściśle powiązana z Błażusiakiem, sześciokrotnym mistrz świata i pięciokrotnym mistrzem Ameryki Północnej w enduro halowym. „Taddy” rodem z Nowego Targu jest twarzą wydarzenia, a jego numer startowy 111 sygnuje nazwę zawodów.
Dla Błażusiaka będzie to jedna z dwóch okazji, poza rundą cyklu mistrzostw globu, aby pokazać się przed polską publicznością. Od początku zamierzeniem było, aby nowotarżanin wzorem pierwszej edycji, rozegranej w 2014 roku, wziął udział w morderczym rajdzie. Dwa lata temu, nie dość, że przyciągnął tłumy kibiców, to dodatkowo popisał się historycznym zwycięstwem.
Wszystko wskazuje na to, że „Taddy” wsiądzie na motocykl i weźmie udział w pasjonującym wyścigu, o ile w ostatnim momencie nie zgłosi niedyspozycji.
Przypomnijmy, że podczas minionej rundy mistrzostw Ameryki motocyklista zrzeszony w Automobilklubie Krakowskim zaliczył bodaj najdziwniejszą w karierze przygodę. Polak nadział się na kierownicę, która przebiła się przez bardzo mocny materiał spodni, i o mały włos nie uszkodził sobie dotkliwie pachwiny.
Do Kleszczowa zjedzie cała plejada specjalistów od ekstremalnego ścigania, a na zamkniętej liście startowej znajduje się łącznie tysiąc nazwisk. Sam ryk tylu silników motocykli zwiastuje ogromne emocje.
Teren imprezy, na którą najłatwiej będzie dostać się od strony parkingu przy ul. Łącznej 3 w Kleszczowie, będzie otwarty od godz. 11. Dziś odbędą się kwalifikacje, a właściwe ściganie o triumf rozpocznie się w niedzielę o godz. 13.11 (limit czasowy na ukończenie trasy to 4 godziny).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?