Biegamy tyle, ile mamy ochotę

- Niedawna czwarta edycja ulicznego Dobczyckiego Biegu potwierdziła, iż moda na bieganie nie jest chwilową mrzonką, kaprysem kilku miłośników aktywnego wypoczynku.
- Świadczy o tym chociażby blisko ćwierć tysiąca startujących w ostatnich zawodach, mimo że termin biegu nie jest naszym sprzymierzeńcem, bo to okres urlopowy. Co roku pojawia się jednak około 300 biegaczy. Najwięcej przyjeżdża z Krakowa i jego okolic. Bieg Dobczycki jest świetną promocją dla naszego miasta. Po pierwsze uczestnicy zawodów to w większości przyjezdni, po drugie trasa biegu o długości 10 km przebiega przez najpiękniejsze miejsca naszego miasteczka. Główną atrakcją na trasie jest możliwość przebiegnięcia po koronie zapory. Jak to napisał jeden z naszych uczestników „wybieg na zaporę to wizytówka tego biegu. Jest męczący, ale na szczycie czeka nagroda w postaci pięknego widoku na jezioro.” W przyszłym roku chcemy wyjść naprzeciw tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z bieganiem. Do wyboru będą dwa dystanse: 5 km oraz 10 km, a także kategorie nordic walking. Nie zabraknie również biegów i zabaw dla najmłodszych. W tym roku aż 140 dzieciaków wzięło udział w zawodach. Z zapisami ruszymy już we wrześniu. Dla pierwszych osób, które się zgłoszą, planujemy atrakcyjne nagrody.

- Klub ma charakter otwarty, każdy może się zapisać?

- Tak, ale nic na siłę. Uważamy, że osoba, która zgłasza się do nas sama, nie ulega przejściowej modzie, będzie aktywnym członkiem klubu, a nie tylko kolejną liczbą w statystyce klubu. Tworzymy grupę kolegów, która motywuje się do biegania. W grupie często rodzą się ciekawe pomysły, łatwiej też jest je zrealizować, motywacja do działania jest większa, kiedy ma się wsparcie. Każdy klubowicz dostaje koszulkę oraz darmowe starty w 10 zawodach w roku. Mamy też zniżki do niektórych klubów fitness oraz gabinetów masażu i fizjoterapii. Podchodzimy do biegania z rozsądkiem. Biegamy tyle, na ile mamy ochotę; oczywiście jedni podchodzą bardziej ambitnie do treningu, inni raczej na luzie, traktując je jako relaks lub po prostu trenują dla lepszego samopoczucia. Trzeba nadmienić, że głównie biegamy po górach, lesie, oczywiście od czasu do czasu trafi się jakiś bieg po płaskiej, asfaltowej drodze. Współpracujemy z TKKF Dobczyce, prowadząc z nimi sekcję biegową dla dzieci. Mamy już stałą grupę 10 dzieciaków, które regularnie przychodzą na zajęcia. Chcemy wyłowić biegowe talenty, aby mogły się dalej się rozwijać.

- Dobczycki Bieg nie jest jedyną imprezą oferowaną przez Klub Biegacza. W ofercie m. in. Bieg Mustanga i inne biegi

- Średnio w roku organizujemy 10 zawodów. Są to m. in.: seria biegów górskich XRUN - 6 wymagających biegów górskich w Beskidzie Wyspowym na dystansach od 17 do 30 km. Sezon rozpoczynamy w październiku, a kończymy w sierpniu. Niedawno zorganizowaliśmy bieg XRUN Ćwilin. Start oraz meta biegu znajdowały się w Jurkowie koło miejscowości Dobra. XRUN to nietuzinkowe zawody. Wiele czasu poświęciliśmy na zaprojektowanie tras. Są naprawdę „dopieszczone”. Kładziemy też duży nacisk na zaplecze biegu oraz posiłek regeneracyjny. Kolejne nasze biegi: XRUN Ciecień (27 sierpnia), XRUN Góry Cieni (15 października), XRUN Biała Dama (19 listopada) i w przyszłym roku: XRUN Tajemnicze Kopce (18 lutego) i XRUN Pani Mogiła (25 marca). Nasza kultowa już pozycja w biegach górskich to Półmaraton Mustanga. Zawody odbywają się w Porębie koło Myślenic. Do wyboru są dwa dystanse: 21 km i 10 km. Na te zawody przejeżdżają najlepsi biegacze górscy z całej Polski. Na stronie biegu www.polma-ratonmustanga.dkb.org.pl można śledzić zapisy - limit to 350 uczestników!

- Ile osób biega w barwach DKB?

- Nasz klub zrzesza 25 członków. Oczywiście zapraszamy kolejne osoby. Wystarczy tylko skontaktować się z nami i przyjść na trening. Nasz mail [email protected].

Rozmawiał Andrzej Domagalski

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 16

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto