18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni są tu widoczni

Redakcja
Łukasz Surowiec FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Łukasz Surowiec FOT. ANDRZEJ BANAŚ
ROZMOWA. Z artystą Łukaszem Surowcem o jego wystawie "Dziady" w Bunkrze Sztuki, bezdomnych jako "uczestnikach działań artystycznych" oraz o tym, czym ma być przestrzeń "Poczekalni", jedna z części wystawy.

Łukasz Surowiec FOT. ANDRZEJ BANAŚ

- Zapytam od razu o kontrowersje: bezdomni w Bunkrze Sztuki? Jedna z przestrzeni galerii, którą nazwałeś "Poczekalnią", zmieniła się w noclegownię.

- Ci ludzie po raz pierwszy czują, że nie są niewidoczni. Ktoś przychodzi i pyta: "Jak się czujecie jako dzieła sztuki?". A oni odpowiadają, że jest świetnie. Następuje interakcja, są wreszcie ważni, zauważeni.

Czytaj także: Polityka kulturalna władz, czyli ludzkie nieszczęście w galerii >>

- Nie czujesz, że traktujesz ich instrumentalnie?

- Nie, nie wykorzystuję ich. Albo inaczej, nawet jeśli tak jest, robię to dla nich, a przede wszystkim dla innych. To, że nagle są dostrzegani, ich problemy i obecność urastają do rangi czegoś istotnego, dla nich jest ważniejsze niż zupka z MOPS-u.

- Ale nie będziesz miał wyrzutów sumienia, że na początku marca, gdy skończy sie wystawa, oni wylądują na bruku. Znów będą bezdomni, iluzja pryśnie.

- Nie, nie będę miał wyrzutów sumienia. "Poczekalnia" to nie iluzja, to prototyp działań, eksperyment, test, czy przestrzeń galerii może zmienić się w miejsce tworzenia zasad.

- Ten brak zasad wywołał niemałe kontrowersje: "Poczekalnię" nazwano "meliną", gdzie bezdomni po prostu piją alkohol.

- Ten eksperyment miał też służyć wypracowaniu zasad, wzbudzeniu poczucia wspólnoty, odpowiedzialności za miejsce, ale i szacunek do potrzeb innych. Za tym pójdą kolejne działania. Będziemy starali się pozyskać pustostan, w którym stworzony zostanie "Waiting House", czyli "Czekający Dom", miejsce, które bezdomni sami dostosują do swoich potrzeb, zabają o nie. Bez takich działań jak w "Poczekalni" dalsze kroki byłyby niemożliwe. Chcemy także napisać petycję do władz miasta, by na ulicach Krakowa mogły stanąć specjalne kontenery. Takie, jakie pokazujemy na wystawie w Bunkrze Sztuki. Każdy z nich oznaczony jest imieniem bezdomnego. Można w nim zostawić dla niego nie tylko surowce wtórne, jak puszki po napojach, na których on będzie mógł zarobić, ale i jedzenie czy nawet list.

Rozmawiał: ŁUKASZ GAZUR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski