Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez pieniędzy „złoty pociąg” nie pojedzie. Myślenice liczą na specjalną ustawę Kolej Plus

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Wojciech Matusik
Zakończył się wstępny etap przygotowań do planowanej budowy linii kolejowej z Krakowa do Myślenic. Zamówione kilka miesięcy temu tzw. studium wykonalności jest już gotowe. Wskazuje ono, którędy mogłoby kursować pociągi.

WIDEO: Trzy Szybkie

Mieszkańcy mieli okazję wypowiedzieć się na temat proponowanych dwóch wariantów tras: czerwonego (wschodniego) biegnącego m.in. przez centra Świątnik Górnych i Sieprawia oraz niebieskiego (zachodniego), który zbliża się bardziej do zakopianki, za to oddala od zabudowy.

Zaletą tego pierwszego może być większy potok pasażerów, bo kolej będzie bardziej dostępna (nie trzeba będzie do niej dojeżdżać), wadą natomiast kolidowanie z istniejącą zabudową, a więc konieczność wykupów nieruchomości lub nawet wywłaszczeń i wyburzeń budynków.

W wariancie niebieskim też trzeba się liczyć z wyburzeniami, ale może być ich o 25 proc. mniej. Różnica dotyczy terenów poza Myślenicami, bo tutaj obie trasy są tożsame.

Myślenicki magistrat od początku preferuje wariant niebieski, zresztą to on był jego pomysłodawcą. W tej gminie, co podkreśla burmistrz Jarosław Szlachetka i co potwierdzają autorzy opracowania, do których spłynęło u sumie prawie 300 uwag od mieszkańców, opór społeczności jest stosunkowo mniejszy niż w innych.

- Myśleniczanie zdają sobie sprawę, że należy szukać alternatywy dla dojazdów samochodowych zakopianką do Krakowa. Wiele osób okazywało zrozumienie, mimo że ich domy znajdują się w obszarze potencjalnych wyburzeń - mówi burmistrz. - Negatywnym aspektem jest to, że tak późno myślimy o tym połączeniu w sferze planowania przestrzennego. Gmina Gdów już wiele lat temu zarezerwowała korytarz pod planowaną linię kolejową Podłęże - Piekiełko i teraz mają dużą swobodę w projektowaniu i prawie brak wyburzeń - dodaje.

Wójt Mogilan Piotr Piotrowski na razie nie wskazuje na żaden z wariantów. Jak mówi, kolej jest oczekiwana, ale to co najbardziej interesuje mieszkańców to kwestie ewentualnych wywłaszczeń i godziwych odszkodowań.

- Na razie nie rekomendujemy żadnego z wariantów - mówi Tadeusz Pitala, wójt gminy Siepraw. - Mieszkańcy dzielą się mniej więcej na pół, na zwolenników wariantów niebieskiego i czerwonego, przy czym wiem, że jest duża mobilizacja osób, które mieszkają w pobliżu wariantu czerwonego lub wręcz na jego trasie i są mu przeciwne.

Sami autorzy opracowania oba warianty uważają za podobne, a wybór rekomendują po dodatkowych analizach. Wykazali jednak, że którykolwiek nie zostałby wybrany, opłacalne są wersje z zakończeniem linii przystankiem na myślenickim Zarabiu, który poprzedzałaby główna stacja przy ulicy Przemysłowej.

W wersji podstawowej, najkrótszej, stacja końcowa miałaby się znajdować na wysokości starej cegielni i ul. Asnyka (na wysokości przejazdu pod zakopianką). Stąd istnieje możliwość przedłużenia linii (na estakadzie wzdłuż zakopianki) w okolice dawnej fabryki Vistula, gdzie znajdowałaby się główna stacja i parking. I właśnie to rozwiązanie poparli autorzy wstępnej koncepcji. - O sensie przystanku decyduje tzw. „zlewnia” pasażerów, czyli obszar z którego pasażerowie napływają do przystanków. Rejon Asnyka leży bliżej granic miasta, więc mniej osób ciąży do przystanku – mówi Jan Friedberg z firmy, która przygotowała opracowanie.

Przystanki na całej trasie, w zależności od wariantu proponuje się następujące: w wariancie niebieskim: Swoszowice-Lusina-Konary-Olszowice-granica gmin Siepraw i Myślenice-Krzyszkowice-Polanka- Myślenice, a w wariancie czerwonym: Swoszowice-Lusina-Świątniki Górne-Siepraw-Polanka-Myślenice.

Czas przejazdu całej trasy, czyli ze stacji Kraków Główny do stacji Myślenice-Zarabie to od 30 do 42 minut w zależności od liczby przystanków. - Mieszkańcy i gminy zgłosiły szereg propozycji wprowadzenia większej liczby przystanków na linii. Autorzy studium zwracają uwagę, że każdy dodatkowy przystanek spowalnia ruch pociągu, wydłuża czas przejazdu, więc obniża atrakcyjność usługi kolejowej. Zgłoszone propozycje mają być ocenione w kolejnej fazie prac planistycznych w poszukiwaniu optimum liczby przystanków i frekwencji pasażerów - mówi Jan Friedberg.

Koszt jednotorowej linii z Krakowa do Myślenic-Zarabia jest szacowany na 1,9 mld złotych.

Przy dwutorowej koszty wzrosłyby już do prawie 3,2 mld. Skąd wziąć te pieniądze? - Środki na zaprojektowanie i budowę tej linii muszą się znaleźć w budżecie państwa - mówi burmistrz Szlachetka. - Na kolejne lata zaplanowane są środki na modernizację i budowę linii kolejowych w całym kraju. Myślenice - jako trzecie największe miasto w Polsce bez dostępu do kolei - są naturalnym kandydatem do realizacji takiej inwestycji. Liczymy, iż w najbliższym czasie zapewnione zostaną środki na dokumentację projektową tego zadania. Upatruję szansę w zapisaniu naszej inwestycji w ustawie „Kolei Plus” - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski