MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez kompleksów

Redakcja
Muszę się ze wstydem przyznać, że drzemie we mnie „antykom­pleks” krakusa.

Barbara Rotter-Stankiewicz: ZA MOICH CZASÓW

Od zawsze wpajano we mnie przekonanie, które potem ja wpajałam w innych, że to, co krakowskie, jest najlepsze. Dotyczyło to zwłaszcza sfery kulturalnej. Poza Krakowem, ewentualnie Warszawą, gdzie i tak wszystko co artystyczne, pochodziło z importu spod Wawelu, nie było wiele godnego zainteresowania. Na małe dziury, miasteczka i wsie patrzyć się dało tylko jak na swego rodzaju „rezerwat”. No bo co ciekawego mogło się tam dziać?

Tak się złożyło, że wylądowałam na stałe poza Krakowem i zdanie zmieniłam, bo zmienić musiałam. Ale nadal wydawało mi się, że im dalej od Krakowa (no, może z wyłączeniem Podhala), tym mniej interesująco.

W ostatnich dniach poniewierałam się jednak po kilku miejscowościach naprawdę oddalonych od naszego królewskiego miasta. I co zobaczyłam? Ludzi pasjonujących się sprawami kultury, religii, etyki, ekonomii, będących na bieżąco w najbardziej skomplikowanych sprawach. Amatorskie, parafialne chóry śpiewające tak, że bez kompleksów mogłyby występować w salach koncertowych. Instrumentalistów i wokalistów, którzy zakasowaliby większość młodych „talentów”. Rezolutne dzieci, które mają coś do powiedzenia na każdy temat. Domy urządzone z takim smakiem, wyposażone we wszystkie udogodnienia techniczne, że mógłby im tego pozazdrościć każdy krakus. Jednym słowem – różnice intelektualne, kulturowe między naszą metropolią a „prowincją” znikają jak śnieg w wiosennym słońcu. A jak wiadomo, wiosna przeważnie jest piękniejsza na wsi niż w mieście...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski