MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez chemii ani rusz

Redakcja
Jeszcze nie tak dawno słowo „chemia” kojarzyło się wszystkim jednoznacznie i wyłącznie z dziedziną nauki.

Barbara Rotter-Stankiewicz: ZA MOICH CZASÓW

Chemia w podstawowym zakresie prześladowała nas w szkole, a potem, nieliczni, z jej tajnikami zapoznawali się na studiach, ewentualnie kontynuowali swoje zainteresowania w pracy zawodowej. Była to jednak wąska grupa – większość normalnych ludzi do chemii już nie wracała.

Teraz mówi się o niej stale, lecz w zgoła innych kontekstach. Po pierwsze, mamy na przykład pieczywo „bez chemii”. Intuicyjnie wyczuwamy, że autorowi określenia chodzi o to, że chleb czy bułeczki nie są wzbogacone o tzw. polepszacze i inne substancje gwarantujące „świeżość” przez parę tygodni.

Gdyby jednak zastanowić się nieco nad stosowanym jako pejoratywne określeniem, okaże się ono absurdalne. No bo każdy produkt spożywczy zawiera „chemię”, ba, składa się tylko i wyłącznie z produktów chemicznych. Można co najwyżej wprowadzić rozróżnienie na chemię organiczną i nieorganiczną, ale i to nie odda meritum sprawy, bo najgorsze trucizny są związkami organicznymi...

Jest jeszcze jedna, bardzo modna ostatnio „chemia”, która również bywa toksyczna. Używa się tego określenia wówczas, gdy między dwojgiem ludzi, zwykle płci przeciwnej, zaczyna „iskrzyć”. W ten sposób zjawisko zaczerpnięte z fizyki zastąpione zostało branżą chemiczną. O „chemii” pomiędzy swoimi rówieśnikami mówią nawet dzieciaki w reklamach, co brzmi już całkiem dziwacznie.

O ile „iskrzenie” miało w sobie coś romantycznego, o tyle „chemia” odarta jest już z jakiejkolwiek poezji. Ale właściwie nie ma się czemu dziwić – słownictwo dostosowuje się do rzeczywistości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski